Tylko dwa gemy. To nie był dzień Chwalińskiej

PAP / Marcin Cholewiński / Na zdjęciu: Maja Chwalińska
PAP / Marcin Cholewiński / Na zdjęciu: Maja Chwalińska

Choć była rozstawiona z numerem jeden, Maja Chwalińska już w II rundzie pożegnała się z turniejem w Altenkirchen. Lepsza od Polki okazała się Valentina Ryser. Szwajcarka kontynuowała efektowną serię zwycięstw.

W tym artykule dowiesz się o:

W środę Maja Chwalińska po zaciętym pojedynku pokonała Francescę Curmi. O wszystkim zadecydował tie-break w trzecim secie. Jej kolejną rywalką była Valentina Ryser, która do Altenkirchen przyjechała po zwycięstwie w Glasgow.

Przed starciem z Chwalińską Szwajcarka miała aż sześć wygranych z rzędu. Co więcej, w pięciu ostatnich spotkaniach nie straciła ani jednego seta. Mimo to większe szanse na triumf dawano turniejowej jedynce.

Już w pierwszym gemie 275. zawodniczka świata pokazała, że stać ją na wiele. Wykorzystała break pointa i przełamała podanie rywalki. Traciła niewiele punktów i tę partię wygrała 6:2.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Maria Szarapowa zachwyciła w Davos

Kolejny set to już pokaz siły w wykonaniu Ryser. Wygrywała seryjnie kolejne gemy. Co ciekawe, znacznie lepiej radziła sobie w momencie, gdy podawała Chwalińska.

23-latka starała się walczyć do samego końca. Była w stanie obronić trzy piłki meczowe. Przy czwartej Szwajcarka była już skuteczna i zakończyła spotkanie. W drugim secie nie straciła ani jednego gema.

Wygrana 6:2, 6:0 powinna zrobić duże wrażenie na rywalkach. W ćwierćfinale Ryser zmierzy się z kolejną rozstawioną zawodniczką. Tym razem zagra z przedstawicielką gospodarzy Tamarą Korpatsch.

Chwalińska w przyszłym tygodniu miała rywalizować w Pradze, ale wycofała się z turnieju. Do gry powinna wrócić w Meridzie. Ma tam przystąpić do kwalifikacji.

Rewe Petz Ladies Open, Altenkirchen (Niemcy)
ITF W75, kort dywanowy, pula nagród 60 tys. dolarów
czwartek, 13 lutego

II runda gry pojedynczej:

Valentina Ryser (Szwajcaria) - Maja Chwalińska (Polska, 1) 6:2, 6:0

Komentarze (2)
avatar
Miziak
13.02.2025
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Dajecie spokój z niej nic już nie będzie. Przegrywa z jakimiś randomowymi tenisistkami prawie do zera. Nawet do 100 nie awansuje. Może na deblistke niech idzie. 
avatar
Tennyson
13.02.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Powiedzmy sobie szczerze: Majka robi, co może, ale tempo postępów zwolniło. I o ile zdołała jeszcze wrócić po serii kontuzji z niszy rankingowych, to z realizacją marzeń o top 100 będą ogromne Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści