Losowanie skojarzyło Magdę Linette i Magdalenę Fręch w drugiej rundzie turnieju WTA w Dosze. W pierwszej rundzie Linette była mocniejsza niż Weronika Kudermetowa, a Fręch wyeliminowała Beatriz Haddad Maię. Obie rodaczki potrzebowały do pokonania przeciwniczki trzech setów.
Także trzy partie potrwała gra w "polskim meczu". Był on zdecydowanie bardziej wyrównany niż zeszłoroczny finał turnieju w Pradze. Stanęło jednak na tej samej zwyciężczyni - Magdzie Linette. Poznanianka zagra w trzeciej rundzie z Martą Kostiuk, która niespodziewanie okazała się mocniejsza niż Coco Gauff.
Magda Linette zarobiła na razie w Katarze 41 600 dolarów, amerykańskich, a to w przeliczeniu około 169 tysięcy złotych. Ewentualny awans do ćwierćfinału, o który Polka zagra w środę, jest wyceniony w tym sezonie na 83 470 dolarów.
ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku
Wygrana pozwoliła Magdzie Linette powiększyć nagrodę finansową o nieco ponad 18 tysięcy dolarów. Magdalena Fręch, która odpadła w drugiej rundzie turnieju, opuści Dohę bogatsza o 23 500 dolarów, a to w przeliczeniu 95 tysięcy złotych.