Iga Świątek będzie bronić tytułu. Wiadomo, kto zagra w Indian Wells

Getty Images / Jason Heidrich/Icon Sportswire  / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Jason Heidrich/Icon Sportswire / Na zdjęciu: Iga Świątek

Wielkimi krokami zbliżają się prestiżowe marcowe turnieje na kontynencie amerykańskim. Iga Świątek i Carlos Alcaraz staną do walki o obronę tytułu w Indian Wells. Organizatorzy zawodów BNP Paribas Open 2025 pochwalili się imponującą listą zgłoszeń.

Turniej w Indian Wells nazywany jest "piątą lewą Wielkiego Szlema". Zawody w słonecznej Kalifornii są bardzo prestiżowe (ranga WTA 1000 i ATP Masters 1000) i zawsze mają dużą pulę nagród. Do tego w głównej drabince znajduje się miejsce dla 96 tenisistek i tenisistów. Dziwić zatem nie powinno, że gracze co roku wyczekują tej wielkiej imprezy.

Tegoroczny BNP Paribas Open zostanie rozegrany w dniach 5-16 marca. Organizatorzy ogłosili w tym tygodniu listy zgłoszeń. Do rywalizacji przystąpią oczywiście Iga Świątek i Carlos Alcaraz, czyli triumfatorzy poprzedniej edycji tego turnieju.

Jeśli chodzi o kobiety, to oprócz Świątek zgłoszone zostały także Magdalena Fręch i Magda Linette. Łodzianka i poznanianka mają szansę na rozstawienie. Taki przywilej otrzymają 32 najwyżej klasyfikowane tenisistki. Aktualnie Fręch jest 28. rakietą świata, a Linette 38. Trzeba jednak pamiętać, że pod uwagę będzie brany ranking z początku marca 2025 roku, a więc po dużych turniejach na Bliskim Wschodzie.

ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak został legendą. Niebywałe, co stało się na drugi dzień

Listę zgłoszeń do turnieju pań otwiera aktualna liderka, czyli Białorusinka Aryna Sabalenka. W gronie uczestniczek są oczywiście Amerykanki Coco Gauff i Madison Keys, Włoszka Jasmine Paolini czy Kazaszka Jelena Rybakina. Jako ostatnia na bazie miejsca w klasyfikacji WTA dostała się Rumunka Jaqueline Cristian. Z zamrożonego rankingu zdecydowały się skorzystać Rumunka Irina-Camelia Begu oraz Amerykanki Lauren Davis i Caty McNally.

Jeśli chodzi o turniej mężczyzn, to jedynym Polakiem pewnym gry w głównej drabince w Indian Wells jest Hubert Hurkacz. Blisko 28-letni wrocławianin to aktualnie 21. tenisista świata, dlatego w Kalifornii powinien być rozstawiony. To będzie oznaczało, że nasz reprezentant rozpocznie zmagania od II rundy.

Na pierwszym miejscu listy zgłoszeń znalazł się oczywiście lider rankingu ATP, czyli Włoch Jannik Sinner. Do rywalizacji zamierzają przystąpić także inne gwiazdy: Niemiec Alexander Zverev, Hiszpan Carlos Alcaraz, faworyt gospodarzy Amerykanin Taylor Fritz czy utytułowany Serb Novak Djoković. Jako ostatni dostał się Brazylijczyk Thiago Seyboth Wild. Z "zamrożonego" rankingu chcą skorzystać Amerykanie Reilly Opelka i Jenson Brooksby oraz Australijczyk Nick Kyrgios.

W drabince singla kobiet i mężczyzn znajdzie się po 96 nazwisk. 32 otrzyma na początek wolny los. Przed rozpoczęciem zmagań w Indian Wells zostaną rozegrane dwustopniowe eliminacje. Do tego organizatorzy mają prawo do przyznania kilku dzikich kart, co powinno nastąpić w najbliższych tygodniach.

Komentarze (0)