Jannik Sinner przed kilkoma dniami osiągnął kolejny wielki sukces. Obronił tytuł na kortach Australian Open, dzięki czemu wywalczył trzecie wielkoszlemowe trofeum w karierze. Lider rankingu ATP w finale pokonał 6:3, 7:6(4), 6:3 Niemca Alexandra Zvereva.
Włoch jest jednym z ośmiu tenisistów w Erze Open, którzy wygrali swoje pierwsze trzy finały wielkoszlemowe. Jego dominacja na twardych kortach jest niezaprzeczalna. Po drodze 23-latek wygrał też bowiem US Open. Na ten moment nie dotarł z kolei do finału na kortach ziemnych Rolanda Garrosa czy trawiastych w Wimbledonie.
Według byłego tenisisty Fabrice'a Santoro jest to tylko kwestia czasu. - Nie wiem, czy zrobi Wielkiego Szlema, ale wiem, że może wygrać każdy turniej wielkoszlemowy, w którym zagra. Mówiłem to już przed Rolandem Garrosem w zeszłym roku i od tego czasu zrobił jeszcze większy postęp - stwierdził Francuz w rozmowie z "L'Equipe".
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak opowiada o relacjach z dziećmi. "Nadrabiam braki"
Ostatnim zawodnikiem, który skompletował kalendarzowego Wielkiego Szlema, był Rod Laver. Legendarny Australijczyk dokonał tego w 1969 roku.
Santoro podkreślił, że Włoch był już bliski sukcesu na kortach ziemnych. W 2024 r. w Paryżu przegrał w półfinale z Carlosem Alcarazem, mimo że prowadził 2:1 w setach. Wcześniej, w Monte Carlo, przegrał na tym samym etapie przez błąd sędziowski.
Sinner 22 z 24 rozegranych finałów turniejów ATP rozegrał na twardych kortach, ale zdobył też tytuły na mączce i trawie. W 2022 r. wygrał Croatia Open na kortach ziemnych, a w 2024 r. triumfował w Halle Open na trawie, pokonując Huberta Hurkacza.