Krótki wpis. Sabalenka odezwała się po Australian Open

Getty Images / Cameron Spencer/portal X / Na głównym: Aryna Sabalenka, w ramce: wpis z portalu X
Getty Images / Cameron Spencer/portal X / Na głównym: Aryna Sabalenka, w ramce: wpis z portalu X

Aryna Sabalenka nie zdołała wywalczyć trzeciego z rzędu trofeum na kortach Australian Open. Liderka rankingu WTA odniosła się do porażki z Madison Keys w krótkim wpisie w mediach społecznościowych, w którym nawiązała do pomeczowej wypowiedzi.

Sobotni finał Australian Open zapowiadał się niezwykle emocjonująco. Delikatną faworytką do zwycięstwa była Aryna Sabalenka, triumfatorka dwóch poprzednich edycji zmagań w Melbourne. Jej rywalką była jednak Madison Keys, która prezentowała świetną formę i w półfinale wyeliminowała wiceliderkę rankingu WTA Igę Świątek.

Walka o tytuł dostarczyła sporo emocji i zwrotów akcji. Do wyłonienia zwyciężczyni potrzebne były trzy sety, z których ostatni był zdecydowanie najbardziej wyrównany. Finalnie, po nieco ponad dwuipółgodzinnej walce, z wygranej 6:3, 2:6, 7:5 cieszyła się Amerykanka. 29-latka wywalczyła tym samym pierwsze wielkoszlemowe trofeum w karierze.

Sabalenka zaraz po meczu nie kryła rozgoryczenia. Choć później towarzyszył jej już lepszy nastrój, dwunasty gem trzeciej partii, w którym rywalka zanotowała kluczowe przełamanie, z pewnością zaprzątał jej myśli. Teraz liderka rankingu WTA podsumowała minione dni w Melbourne w mediach społecznościowych.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak Fury nadrabia zaległości z rodziną

"Australio, dziękuję za gościnę w ciągu ostatnich dwóch tygodni. Atmosfera, którą tworzycie dla mnie w każdym meczu, sprawia, że czuję się jak w domu i bez Was nie mógłbym tego zrobić! Do mojego zespołu, odezwę się do was za tydzień..." - skwitowała na portalu X.

Jej słowa szybko spotkały się z odzewem. "To zawsze przyjemność, Aryno. Nie możemy się doczekać, aby zobaczyć cię ponownie w 2026 roku" - czytamy w komentarzu oficjalnego profilu Australian Open.

W ostatnim zdaniu wpisu Białorusinka nawiązała do swojej pomeczowej przemowy. Słowa skierowane przez nią do członków zespołu rozbawiły wszystkich na Rod Laver Arenie. - To wasza wina, jak zawsze. Nie chcę was widzieć przez następny tydzień. Nienawidzę was - rzuciła z uśmiechem na twarzy.

Komentarze (8)
avatar
joanna24
26.01.2025
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
Wspaniała dziewczyna !!! Gratulacje. 
avatar
dj.seba
26.01.2025
Zgłoś do moderacji
5
4
Odpowiedz
Ta krowa nie powinna grac bo nie mozna ogladac z glosem 
avatar
wojtek sosio
25.01.2025
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Mecz trwał 2h 4min a nie Finalnie, po nieco ponad dwuipółgodzinnej walce jak pisze autor. 
avatar
wojtek sosio
25.01.2025
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
2h04m tyle trwał mecz a nie jak pisze autor ...Finalnie, po nieco ponad dwuipółgodzinnej walce,
Do cyferek jak i informacji należy się przygotować. 
avatar
pilots
25.01.2025
Zgłoś do moderacji
32
18
Odpowiedz
Kogo bardziej nienawidzi? Swojego teamu czy Ukraińców? Podła putinowska onuca!