W poniedziałek Iga Świątek zmierzyła się z tenisistką, która dostała się do głównej drabinki Australian Open 2025 jako "szczęśliwa przegrana" z eliminacji. Eva Lys (WTA 128) już odniosła życiowy sukces w Wielkim Szlemie. W 2022 roku Niemka była rywalką Polki w II rundzie zawodów halowych WTA 500 w Stuttgarcie i ugrała dwa gemy. W Melbourne zdobyła tylko gema.
Pojedynek rozpoczął się obiecująco, bo Lys wypracowała dwa break pointy. Nie wykorzystała jednak żadnej z tych szans i wiceliderka rankingu WTA wyszła na prowadzenie. I wówczas się zaczęło! Świątek szybko złapała swój rytm. W wymianach Polka była dla Niemki jak ściana. Reprezentantka naszych zachodnich sąsiadów musiała ciężko pracować, by wywalczyć punkt. W pierwszym secie uzbierała ich zaledwie 10.
Lys nie miała argumentów, aby zaskoczyć pięciokrotną mistrzynię wielkoszlemową. Świątek bardzo mądrze prowadziła wymiany, nie musiała nawet być specjalnie agresywna na returnie, by uzyskać przewagę.
ZOBACZ WIDEO: Aida Bella zrobiła karierę poza sportem. "Prawdziwe zderzenie z biznesem"
Nasza tenisistka błyskawicznie wywalczyła przełamania w drugim i czwartym gemie. Gdy przy stanie 4:0 Niemka posłała wygrywający return, otrzymała brawa od publiczności. Był to jej jedyny winner w całym secie! Po zmianie stron Polka wykorzystała drugiego setbola i zamknęła partię otwarcia wynikiem 6:0 w zaledwie 24 minuty.
Drugi set nie zakończył się "bajglem". Świątek szybko wywalczyła przełamanie i wysunęła się na 3:0. Lys zdobywała już jednak więcej punktów niż w premierowej odsłonie, dlatego nie opuściła Rod Laver Areny na tenisowym "rowerku". Parę ładnie skończonych piłek pozwoliło jej utrzymać serwis w czwartym gemie. Uczucie ulgi mieszało się wówczas u Niemki z wielką radością.
Świątek cały czas grała swoje i cierpliwie czekała na kolejne szanse. Zaatakowała na returnie przy stanie 4:1. W bardzo długim szóstym gemie Lys obroniła trzy break pointy, lecz przy czwartym wpakowała bekhend w siatkę. Teraz Polka już nie czekała i wypracowała trzy piłki meczowe. Natychmiast wykorzystała pierwszą okazję i rozstrzygnęła pojedynek.
Po zaledwie godzinnym spotkaniu Świątek zwyciężyła 6:0, 6:1. Tenisistka z Raszyna miała w poniedziałek trzy asy, dwa podwójne błędy, 28 kończących uderzeń i 18 niewymuszonych błędów. Lys skończyła tylko 7 piłek, a do tego zanotowała 15 pomyłek. Polka zdobyła w sumie 59 ze 86 rozegranych punktów.
Rozstawiona z drugim numerem Świątek bez straty seta awansowała do ćwierćfinału wielkoszlemowego Australian Open 2025. Jej przeciwniczką na tym etapie będzie w środę Amerykanka Emma Navarro, która okazała się lepsza od Rosjanki Darii Kasatkiny (więcej tutaj).
Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 96,5 mln dolarów australijskich
poniedziałek, 20 stycznia
IV runda gry pojedynczej:
Iga Świątek (Polska, 2) - Eva Lys (Niemcy, LL) 6:0, 6:1
Czy Iga Świątek awansuje do półfinału? 
Oglądam mecz rano, a tu mi pan opowiada wyniki innych meczy z nocy!!! I co tam w eurosp 1... kto z kim i i wyniki setów itd...