Dobra postawa w turniejach juniorskich poskutkowała tym, że Alan Ważny został w Melbourne rozstawiony z 15. numerem. Jego pierwszym przeciwnikiem był Benjamin Willwerth. Amerykanin okazał się lepszy od Polaka i po 63 minutach zwyciężył 6:3, 6:3.
17-letni Ważny miał swoje szanse. W partii otwarcia jako pierwszy wywalczył przełamanie i wysunął się na 3:1. Jednak odpowiedź jego rówieśnika była znakomita. Willwerth błyskawicznie odrobił straty i serią pięciu kolejno wygranych gemów rozstrzygnął seta.
W drugiej partii Amerykanin już w pełni kontrolował sytuację na korcie. Poszedł za ciosem po udanej partii otwarcia i szybko odskoczył na 3:0. Ważny nie był w stanie odrobić straty przełamania. W dziewiątym gemie reprezentant USA wykorzystał pierwszego meczbola i pojedynek dobiegł końca.
Nasz tenisista nie żegna się jeszcze z Melbourne. W poniedziałek przystąpi do rywalizacji w grze podwójnej, w której razem z Oskarim Paldaniusem został rozstawiony z szóstym numerem. Polsko-fińska para wylosowała w I rundzie niemiecko-brazylijski duet Tom Sickenberger i Luis Miguel.
Na kortach Melbourne Park zagrał w tym roku również drugi polski junior. Filip Kosiński jako jeden z ostatnich dostał się do turnieju kwalifikacyjnego. Jednak w I rundzie musiał uznać wyższość Hiromasy Koyamy. Japończyk zwyciężył ostatecznie 5:7, 6:0, 7:5 i to on wywalczył następnie awans do głównej drabinki.
Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy
niedziela, 19 stycznia
I runda gry pojedynczej juniorów:
Benjamin Willwerth (USA) - Alan Ważny (Polska, 15) 6:3, 6:3
I runda gry podwójnej juniorów:
Alan Ważny (Polska, 6) / Oskari Paldanius (Finlandia, 6) - Luis Miguel (Brazylia) / Tom Sickenberger (Niemcy) *poniedziałek
ZOBACZ WIDEO: Aida Bella zrobiła karierę poza sportem. "Prawdziwe zderzenie z biznesem"