Trener Świątek wypalił bez ogródek. "Może siać spustoszenie"

Getty Images / Na zdjęciu: Wim Fissette oraz Iga Świątek
Getty Images / Na zdjęciu: Wim Fissette oraz Iga Świątek

Wim Fissette był zadowolony z występu Igi Świątek, która pokonała Emmę Raducanu w trzeciej rundzie Australian Open. Szkoleniowiec w rozmowie z Eurosportem zwrócił uwagę m.in. na świetny forhend podopiecznej. - Nawet na szybszym korcie - mówił.

W tym artykule dowiesz się o:

Iga Świątek idzie jak burza w tegorocznej edycji Australian Open. Wiceliderka światowego rankingu WTA dotychczas odnosiła pewne zwycięstwa. Przeciwniczki na jej drodze - Katerina Siniakova oraz Rebecca Sramkova - były bez większych szans.

W trzeciej rundzie przyszła kolejna wygrana w cuglach. Tym razem przegrana z kortu zeszła Emma Raducanu, która zdołała wywalczyć tylko jednego gema (więcej przeczytasz TUTAJ). Zadowolenia z występu raszynianki nie ukrywał jej trener, Wim Fissette.

- To było naprawdę świetne spotkanie. Już poprzedni mecz był bardzo dobry, ale dziś poziom był wyśmienity. Dużo skutecznych zagrań, mało niewymuszonych błędów. Iga przez cały czas była nie tylko taktycznie zdyscyplinowana, ale również trzymała wysoki poziom intensywności i koncentracji, co w takich meczach jest kluczowe - mówił w rozmowie z Eurosportem.

ZOBACZ WIDEO: Wystarczyło jedno zdjęcie. Polska gwiazda rozgrzała do czerwoności

Dodał również, jak duże możliwości daje forhend raszynianki. - Po ostatnich dwóch meczach widzimy, jakie spustoszenie może siać forhend Igi, nawet na szybszym korcie. Jeżeli tylko będzie ufać swojemu forhendowi, żeby uderzać z dużą rotacją i dawać rywalce wysokie punkty kontaktu. To jest coś, z czego musi korzystać - zaznaczył.

Zdaniem belgijskiego szkoleniowca, Iga Świątek prezentuje świetną formę od początku turnieju. Z jego słowami trudno się nie zgodzić.

- Bardzo pozytywnie oceniam występy Igi podczas tego Australian Open. Już w Sydney pokazała znakomity tenis, a do Melbourne przyjechaliśmy w dużym zmęczeniu. Potrzebowaliśmy chwili przerwy i pracy od podstaw. Tutaj korty i warunki są inne, co wymagało dostosowania, ale jesteśmy na dobrej drodze - podsumował.

Iga Świątek w czwartej rundzie tegorocznego Australian Open zmierzy się z rewelacją turnieju - Evą Lys. Do starcia obu pań dojdzie w poniedziałek (20 stycznia). Relacja tekstowa "na żywo" będzie dostępna w serwisie WP SportoweFakty.

Komentarze (2)
avatar
Dendrolog
5 h temu
Zgłoś do moderacji
11
0
Odpowiedz
Trenerze, dobra robota! I ważne, że Daria nie przeszkadza za bardzo - jedziemy po mistrzostwo! 
avatar
steffen
6 h temu
Zgłoś do moderacji
11
0
Odpowiedz
Forhend ładnie teraz chodzi u Igi, oby tak dalej.