I kolejna gigantyczna sensacja w Australian Open

PAP/EPA / Darren England / Na zdjęciu: Gael Monfils
PAP/EPA / Darren England / Na zdjęciu: Gael Monfils

38-letni Gael Monfils awansował do 1/8 finału rozgrywanego w Melbourne wielkoszlemowego Australian Open 2025. W sobotę francuski weteran sprawił niespodziankę i po znakomitym występie pokonał rozstawionego z numerem czwartym Taylora Fritza.

Na początku sezonu Taylor Fritz doprowadził narodową reprezentację do triumfu w United Cup i z dużymi nadziejami przystąpił do Australian Open. Jego przygoda z wielkoszlemowym turniejem w Melbourne dobiegła końca jednak już w III rundzie. Na tym etapie rozstawiony z numerem czwartym Amerykanin, finalista zeszłorocznego US Open, przegrał 6:3, 5:7, 6:7(1), 4:6 z Gaelem Monfilsem.

38-letni Monfils rozegrał spektakularne spotkanie. Poza pierwszym setem, kiedy oddał podanie, popełniając przy break poincie podwójny błąd serwisowy, był niezwykle solidny. Zachwycał sprawnością, poruszał się po korcie niczym młodzieniaszek i świetnie radził sobie z potężnymi zagraniami Fritza, który nie dość, że nie miał sposobu na przejęcie inicjatywy, to jeszcze zmagał się z problemami i korzystał z pomocy medycznej z powodu odcisków.

Po trzech setach na twarzy Monfilsa malowało się cierpienie, ale Francuz zacisnął zęby i walczył. Wreszcie, w dziewiątym gemie czwartej partii, przełamał Fritza, który wykonał nieudaną akcję przy siatce. Następnie zakończył pojedynek. Przy meczbolu posłał asa i odtańczył taniec radości.

Licząc od 1988 roku, kiedy pierwszy raz w Australian Open wystąpiło 128 singlistów, mający 38 lat i 147 dni został drugim najstarszym tenisistą, który dotarł do 1/8 finału tego turnieju, po Rogerze Federerze (38 lat i 178 dni w sezonie 2020). Dla Francuza to zarazem szósty awans do 1/8 finału w 19. występie w Melbourne. Jego kolejnym rywalem będzie lepszy z pary Ben Shelton - Lorenzo Musetti.

Dla odmiany miłą niespodziankę Amerykanom sprawił Alex Michelsen. 20-latek z Kalifornii, który rozpoczął turniej od wyeliminowania Stefanosa Tsitsipasa, uporał się z kolejnym wyżej notowanym rywalem i w sobotę wygrał 6:3, 7:6(5), 6:2 z oznaczonym numerem 19. Karenem Chaczanowem.

Dla Michelsena (w sobotę osiem asów, 39 zagrań kończących i cztery przełamania) to życiowy sukces w turnieju wielkoszlemowym. O ćwierćfinał Amerykanin powalczy z Francisco Cerundolo bądź z Alexem de Minaurem.

Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 96,5 mln dolarów australijskich
sobota, 18 stycznia

III runda gry pojedynczej:

Gael Monfils (Francja) - Taylor Fritz (USA, 4) 3:6, 7:5, 7:6(1), 6:4
Alex Michelsen (USA) - Karen Chaczanow (19) 6:3, 7:6(5), 6:2

Program i wyniki turnieju mężczyzn

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Mijał rywali jak tyczki. Tak gra "Benja Messi"

Komentarze (3)
avatar
steffen
10 min temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Gael, ostatni z moich dawnych tenisowych ulubieńców złapał formę. Oby tylko zdrowie wytrzymało :)
Hubi powinien obejrzeć ten mecz :) 
avatar
Beata Polka
47 min temu
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Bardzo dobry mecz Francuza, żona odprawiła Paolini. Dobrze małżeństwo gra.