Mecz z udziałem Aryny Sabalenki rozpoczął dzień w Rod Laver Arenie. Wczesnym popołudniem czasu lokalnego Białorusinka zagrała z Clarą Tauson, czyli młodszą o 12 lat niż Karolina Woźniacka nadzieją duńskiego tenisa. Aryna Sabalenka walczyła o 17. z rzędu zwycięstwo w Australian Open. To kilkakrotnie więcej niż Clara Tauson w całej karierze - takich wygranych meczów ma za sobą pięć.
W tym sezonie Clara Tauson zdążyła zdobyć tytuł w Auckland, a w drodze do trzeciej rundy Australian Open eliminowała Lindę Noskovą i Tatjanę Marię. Miała powody do umiarkowanego optymizmu przed spotkaniem z Aryną Sabalenką. Zresztą pierwszym na korcie w życiu.
Pojedynek już rozpoczął się drobnym zaskoczeniem, ponieważ Clara Tauson odebrała serwis Arynie Sabalence. Tak rozpoczęła się seria siedmiu wygranych w gemach tenisistki odbierającej, po której było 4:3 dla Dunki. Poziom meczu nie zachwycał, skoro w trzech gemach naliczono zawodniczkom 15 niewymuszonych błędów.
ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku
Jako pierwsza obroniła własne podanie tenisistka ze Skandynawii i odskoczyła na 5:3. W tych okolicznościach miała dwie szanse na zakończenie pierwszego seta. Nie wykorzystała obu, a rozdrażniona Aryna Sabalenka była lepsza w trzech kolejnych gemach. Miała nawet cztery piłki setowe w 12. gemie, ale zmarnowała ich komplet. Zrobiło się 6:6 i decydował tie-break. W nim lepsza 7-5 była Aryna Sabalenka i zwyciężyła po ponad godzinie męczarni.
W drugim secie Aryna Sabalenka mogła nabrać pewności siebie, a Clara Tauson zwątpić w sukces. Białorusinka jako pierwsza prowadziła z przełamaniem 2:1, a po chwili 3:1. Zanosiło się na krótsze i mniej burzliwe granie niż w pierwszej partii.
Tylko zanosiło, ponieważ Dunka otrząsnęła się i wyrównała na 4:4 od wyniku 2:4. Tenisistki budowały napięcie, grając w sześciu gemach z rzędu na przewagi. W najdłuższym robiły to przez 13 minut i po siedmiu równowagach Aryna Sabalenka wyszła na 5:4. Zanim zapewniła sobie zwycięstwo 6:4, zdążyła jeszcze cisnąć rakietą o kort w ostatnim gemie.
W czwartej rundzie Aryna Sabalenka trafi już na rozstawioną zawodniczkę. Będzie nią albo Magdalena Fręch albo Mirra Andriejewa.
III runda gry pojedynczej:
Aryna Sabalenka (1) - Clara Tauson (Dania) 7:6 (5), 6:4
To był mecz nierówny, z obu stron. Pierwszy set fa Czytaj całość