Majchrzak poza Australian Open. Doświadczony Hiszpan okazał się zbyt mocny

Getty Images / Quinn Rooney/ / Na zdjęciu: Kamil Majchrzak
Getty Images / Quinn Rooney/ / Na zdjęciu: Kamil Majchrzak

Kamil Majchrzak pożegnał się z główną drabinką Australian Open. Polak po udanych kwalifikacjach nie zdołał pokonać Pablo Carreno-Bustę i przegrał w trzech setach. Piotrkowianin ma jednak czego żałować, bowiem miał swoje szanse.

Kamil Majchrzak rywalizację na kortach Australian Open rozpoczął od kwalifikacji. Odniósł w nich komplet trzech zwycięstw, dzięki czemu po raz pierwszy od trzech lat zameldował się w głównej drabince turnieju wielkoszlemowego. W pierwszej rundzie 29-latek trafił na Pablo Carreno-Bustę.

Hiszpan to znana postać w środowisku tenisowym. Niegdyś 10. tenisista świata obecnie próbuje odbudować formę po dłuższej przerwie spowodowanej problemami zdrowotnymi. To mogło przemawiać na korzyść będącego w dobrej formie Polaka. Podobnie jak bilans ich dotychczasowych spotkań, który wynosił 2-0 na korzyść naszego zawodnika.

Początek upłynął pod znakiem pewnie utrzymywanych podań. Znacznie pewniej przy swoim podaniu prezentował się Majchrzak, który już w czwartym gemie mógł wypracować przewagę przełamania. Nie zdołał jednak wykorzystać wypracowanego break pointa, podobnie jak przy kolejnej okazji, kiedy miał dwie szanse.

ZOBACZ WIDEO: Mocne słowa legendy w kierunku polskiego siatkarza. Jest odpowiedź

Z czasem kontrolę na korcie przejął Hiszpan, który zaczął wywierać coraz większą presję na naszego zawodnika. Znalazło to odzwierciedlenie w dziewiątym gemie, kiedy Carreno-Busta szybko przełamał podanie 29-latka, który zaczął popełniać proste błędy. Po chwili rywal domknął seta pewnie obronionym serwisem i wygrał 6:4.

Początek drugiego seta nie był udany dla Majchrzaka, który w trzecim gemie stracił podanie, a po chwili poprosił o pomoc fizjoterapeuty. Polak zgłosił problemy z szyją, ale po chwili wrócił do gry. W kolejnych fragmentach Hiszpan utrzymywał wypracowaną przewagę. Choć nasze tenisista w dziesiątym gemie miał dwie piłki na odrobienie straty, Carreno-Busta się wybronił i wykorzystał pierwszą piłkę setową, triumfując 6:4.

Na otwarcie kolejnej partii obaj zawodnicy bronili swoich podań. Już w piątym gemie Hiszpan przypuścił jednak skuteczny atak na serwis piotrkowianina, wykorzystując trzeciego break pointa i wychodząc na 3:2. Tym razem Majchrzak nie był nawet blisko odrobienia straty. Dodatkowo Carreno-Busta w dziewiątym gemie zanotował kolejne przełamanie. To dało mu zwycięstwo 6:3 i pewny awans do drugiej rundy Australian Open.

Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 96,5 mln dolarów australijskich
wtorek, 14 stycznia

I runda gry pojedynczej:

Pablo Carreno-Busta (Hiszpania) - Kamil Majchrzak (Polska, Q) 6:4, 6:4, 6:3

Program i wyniki turnieju mężczyzn

Komentarze (8)
avatar
RobertW18
10 h temu
Zgłoś do moderacji
11
5
Odpowiedz
Chyba tym się głównie zajmują - usuwaniem wpisów, które im się nie podobają. Rozmiar zjawiska jest zatrważający. Przodują p. Fordo... i p. Smol... 
avatar
SailorRipley39
10 h temu
Zgłoś do moderacji
8
0
Odpowiedz
Najpierw płodzicie wyssane z palca prognozy, ewidentnie lekceważąc utytułowanego tenisistę, jakim bez wątpienia jest Carreno Busta. A jak ktoś wam to uzmysłowi, to co robicie? Kasujecie taki ko Czytaj całość
avatar
Edyta
11 h temu
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
To dopiero początek sezonu. Trzymam kciuki. Od kiedy Kamil Majrzak jest poznaniakiem? 
avatar
steffen
11 h temu
Zgłoś do moderacji
7
0
Odpowiedz
Tak czy owak tragedii nie ma, parę punktów wpadlo, parę groszy również. Trzeba walczyć dalej, tak żeby zagrać kolejne Szlemy. 
avatar
Tennyson
12 h temu
Zgłoś do moderacji
6
2
Odpowiedz
Na Kamila to raczej nie za bardzo liczyliśmy, a cokolwiek więcej w turnieju mógłby teoretycznie ugrać tylko dlatego, że względnie niezłe losowanie, wydawało się. No, niestety.