Aby móc zagrać w głównej drabince międzynarodowych mistrzostw Australii, Maja Chwalińska (WTA 126) musiała przejść przez trzystopniowe kwalifikacje. W turnieju głównym Polka została dolosowana do Jule Niemeier (WTA 92), która w ostatnim czasie prezentowała się kiepsko. Do tego w 2023 roku nasza tenisistka pokonała ją w Kozerkach pod Grodziskiem Mazowieckim. To dawało spore szanse na awans do dalszej fazy.
Chyba niewielu przypuszczało, że ich pojedynek na kortach Melbourne Park zakończy się tak jednostronnym rezultatem. Chwalińska nie była w stanie złapać swojego rytmu. Natomiast Niemeier była niesamowicie skuteczna. Z łatwością wypracowywała sobie okazje do przełamania i je wykorzystywała. Po godzinie i 14 minutach zwyciężyła zdecydowanie 6:0, 6:1
Już pierwsze gemy zwiastowały, że nasza reprezentantka będzie miała problemy z tenisistką, która w 2022 roku była w ćwierćfinale Wimbledonu i IV rundzie US Open. Niemeier z łatwością wywalczyła przełamania w drugim oraz czwartym gemie i wysunęła się na 4:0.
ZOBACZ WIDEO: Mocne słowa legendy w kierunku polskiego siatkarza. Jest odpowiedź
Chwalińska miała wówczas okazję na odrobienie jednego breaka, lecz jej nie wykorzystała. W szóstym gemie tenisistka naszych zachodnich sąsiadów miała za to dwie piłki setowe i po 29 minutach rozstrzygnęła premierową odsłonę.
Obraz gry nie uległa zmianie w drugiej części spotkania, choć ze strony Polki było więcej walki. Mimo tego Niemeier wywalczyła przełamanie już w drugim gemie. Wówczas Niemka została poważnie sprawdzona przy własnym podaniu. Odparła jednak cztery break pointy, po czym wyszła na 3:0.
Dopiero przy takim wyniku Chwalińska wygrała serwis i jak się okazało, był to jedyny gem, jaki zdobyła w całym meczu. Potem jej przeciwniczka postarała się jeszcze o przełamanie na 5:1, a następnie wykorzystała pierwszą piłkę meczową przy własnym podaniu.
Polka zagrała znacznie poniżej swoich możliwości i doznała bolesnej porażki. Niemeier zanotowała pięć asów, trzy podwójne błędy, 33 kończące uderzenia i 20 błędów własnych. Chwalińska nie zaserwowała ani jednego asa i popełniła jeden podwójny błąd. Do tego skończyła tylko pięć piłek i zanotowała 11 pomyłek. Zdobyła w sumie 32 z 91 rozegranych punktów.
Dla Chwalińskiej to koniec zmagań w Australian Open 2025. Po raz drugi w karierze 23-latki zdarzyło się, że wystąpiła w głównej drabince zawodów Wielkiego Szlema. W 2022 roku przeszła przez eliminacje do Wimbledonu, a potem wygrała w Londynie jeden pojedynek. W poniedziałek nie była w stanie odnieść zwycięstwa w Melbourne.
Tymczasem 25-letnia Niemeier po raz pierwszy zagra w II rundzie międzynarodowych mistrzostw Australii. Jej przeciwniczką na tym etapie będzie japońska kwalifikantka Nao Hibino lub rozstawiona z 17. numerem Ukrainka Marta Kostiuk.
Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 96,5 mln dolarów australijskich
poniedziałek, 13 stycznia
I runda gry pojedynczej:
Jule Niemeier (Niemcy) - Maja Chwalińska (Polska, Q) 6:0, 6:1