Fręch z awansem. Na horyzoncie kolejna Rosjanka

PAP / Marcin Cholewiński / Na zdjęciu: Magdalena Fręch
PAP / Marcin Cholewiński / Na zdjęciu: Magdalena Fręch

Magdalena Fręch zameldowała się w drugiej rundzie wielkoszlemowego Australian Open. Po tym, jak odprawiła Rosjankę Polinę Kudermetową, teraz zmierzy się z jej rodaczką - Anną Blinkową.

Było sporo obaw o to, jak Magdalena Fręch poradzi sobie w Australian Open z będącą na fali Poliną Kudermetową. Rosjanka w ostatnim czasie osiągnęła finał turnieju rangi WTA 500 w Brisbane, gdzie nawet urwała seta Arynie Sabalence.

Właśnie na taką kwalifikantkę trafiła nasza tenisistka, która nie miała szczęścia. Polka przystąpiła do rywalizacji po pięciu porażkach z rzędu, lecz do tej pory nie przegrała żadnego z dwóch spotkań z Kudermetową. Fręch potwierdziła, że ma na nią sposób i ostatecznie zwyciężyła 6:4, 6:4.

Już wcześniej jasne było, z kim Polka zmierzy się w przypadku awansu do drugiej rundy. Czekała na nią bowiem kolejna Rosjanka - Anna Blinkowa, która dzień wcześniej po trzysetowej rywalizacji ograła reprezentantkę Australii Darię Saville 1:6, 6:4, 7:5.

Fręch i Blinkowa zmierzą się ze sobą po raz szósty w karierze. Nasza tenisistka ograła ją w pierwszym pojedynku w 2018 roku, a następnie przegrała cztery kolejne starcia, każde w trzech setach. Ostatni raz spotkały się w 2022 r.

Na ten moment nie jest znana dokładna data tej rywalizacji. Najprawdopodobniej dojdzie do niej w środę, 15 stycznia. Wszystko zależeć będzie jednak od planu gier, który publikują organizatorzy.

ZOBACZ WIDEO: Mocne słowa legendy w kierunku polskiego siatkarza. Jest odpowiedź

Komentarze (0)