To były dni pełne wielkich tenisowych emocji. Reprezentacja Polski wygrała cztery spotkania w Sydney i dzięki temu po raz drugi zagrała o tytuł w United Cup. Tym razem jednak lepsi od Biało-Czerwonych byli Amerykanie. Punkty dla zwycięskiego zespołu zdobyli Coco Gauff i Taylor Fritz.
Z tym drugim rywalizował w finale Hubert Hurkacz. Wrocławianin pokazał waleczne serce, a losy pojedynku rozstrzygnęły się dopiero w tie-breaku trzeciego seta. Notowany na czwartej pozycji w rankingu ATP tenisista z Kalifornii okazał się nieznacznie lepszy (6:4, 5:7, 7:6).
Wraz z reprezentacją Polski przebywali w Sydney również trenerzy. Po raz pierwszy przy kadrze Biało-Czerwonych pracowali szkoleniowcy Igi Świątek (Wim Fissette) i Huberta Hurkacza (Mateusz Terczyński jako kapitan i Nicolas Massu).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Powitała Nowy Rok w bajecznej scenerii
Massu, dwukrotny złoty medalista igrzysk olimpijskich w Atenach (2004), został jednym z trenerów Hurkacza pod koniec listopada 2024 roku. Dla Chilijczyka obecność w reprezentacji Polski była wielkim przeżyciem. W pięknych słowach opowiedział o tym w mediach społecznościowych.
"Wspaniały tydzień z tą drużyną niesamowitych ludzi i sportowców. Jestem dumny z pracy każdego z was" - napisał Massu na platformie X, na której zamieścił wspólne zdjęcie z ekipą Biało-Czerwonych.
"Dziękuję, że uczyniliście mnie częścią waszej drużyny. Powodzenia dla wszystkich w 2025 roku" - dodał były utytułowany tenisista.