Wywalczył awans i się wycofał. Niespodziewana decyzja Polaka

Materiały prasowe / Invest in Szczecin Open / Na zdjęciu: Maks Kaśnikowski
Materiały prasowe / Invest in Szczecin Open / Na zdjęciu: Maks Kaśnikowski

Maks Kaśnikowski nie powalczy o końcowy triumf w turnieju rangi ATP Challenger Canberra. Polak, który przeszedł dwuetapowe kwalifikacje, wycofał się z dalszej rywalizacji.

W tym artykule dowiesz się o:

Na starcie w turnieju rangi ATP Challenger Canberra pojawił się polski tenisista. Maks Kaśnikowski chciał walczyć o końcowy triumf, lecz w pierwszej kolejności musiał wywalczyć awans poprzez dwuetapowe kwalifikacje.

W pierwszej kolejności nasz zawodnik wyeliminował Haydena Jonesa, lecz walczył z nim blisko trzech godzin. Ostatecznie zwyciężył 6:7(4), 7:6(4), 7:6(3). Niewiele zmieniło się w kolejnym pojedynku.

Mecz Kaśnikowskiego ponownie można było nazwać maratonem. W rywalizacji z Matteo Martineau także potrzebował trzech godzin i walki na pełnym dystansie, zakończonej zwycięstwem 6:3, 6:7(5), 7:6(3).

Tym samym po sześciu rozegranych setach, które potrwały łącznie sześć godzin, nasz tenisista miał przystąpić do rywalizacji w głównej drabince. Ostatecznie jednak do tego nie doszło, bo postanowił się wycofać.

Na ten moment niewiadomą pozostaje, co jest powodem decyzji Kaśnikowskiego. Niewykluczone, że wpływ miało obciążenie związane z kwalifikacjami, a co za tym idzie ryzyko kontuzji na krótko przed wielkoszlemowym Australian Open.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nietypowe wyzwanie Włodarczyk w Katarze

Komentarze (1)
avatar
steffen
31.12.2024
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Jak zwykle, Polak w tytule, bez nazwiska... Żałosna maniera esseffowska.