"Po kompleksowym zbadaniu i weryfikacji pełnych akt sprawy zawodniczki, Polska Agencja Antydopingowa postanowiła nie wnosić odwołania od decyzji podjętej przez Międzynarodową Agencję ds. Integralności Tenisa" - informuje Polska Agencja Antydopingowa (POLADA).
Przypomnijmy, że 28 listopada br. ITIA ogłosiła, że przed rozpoczęciem turnieju w Cincinnati u Świątek wykryto śladowe stężenie trimetazydyny. Reprezentantka Polski udowodniła, że zabroniona substancja znalazła się w jej organizmie z powodu przyjęcia skażonej partii melatoniny, którą zażywała na problemy z bezsennością. ITIA uznała to tłumaczenie, 23-latka otrzymała jednak miesięczne zawieszenie. Oficjalnie dobiegło ono końca 4 grudnia.
Od decyzji ITIA mogła odwołać się POLADA. Organizacja kierowana przez Michała Rynkowskiego 30 grudnia ogłosiła w mediach społecznościowych, że nie zamierza interweniować.
ZOBACZ WIDEO: Dramatyczny czas w życiu Pawła Nastuli. "Ciągle czuję jej obecność"
"Przeprowadzenie dogłębnej i rzetelnej analizy przez ekspertów POLADA pozwoliło na podjęcie obiektywnej i zgodnej z przepisami antydopingowymi decyzji" - czytamy w argumentacji.
Nie oznacza to jednak, że sprawa Świątek została już definitywnie zamknięta. Odwołanie do wyroku ITIA może bowiem jeszcze złożyć Światowa Agencja Antydopingowa (WADA). Termin na to upłynie 21 stycznia 2025 roku.
POLADA ogłosiła swoją decyzję kilkadziesiąt minut po zakończeniu pierwszego meczu Igi Świątek na United Cup. Dodajmy, że Polka pewnie ograła Norweżkę Malene Helgo 6:1, 6:0.
Tu w grę weszły wielki Czytaj całość