To był dopiero drugi singlowy występ Igi Świątek w tegorocznej edycji World Tennis League. W czwartek zmierzyła się z Jasmine Paolini. Przegrywała już 2:5, aby odwrócić losy rywalizacji, zwyciężając w pięciu kolejnych gemach z rzędu.
Świątek musiała się podnieść po bolesnej porażce w deblu i zrobiła to w wielkim stylu. W starciu z Jeleną Rybakiną pokazała dużą jakość i precyzję.
A podkreślić należy, że mierzyła się z przeciwniczką, która regularnie znajdowała na nią sposób. To Kazaszka legitymuje się lepszym bilansem w starciach ze Świątek.
Zmagania w World Tennis League odbywają się na innych zasadach niż "klasyczne" turnieje tenisowe. Wiadomo było, że Świątek i Rybakina rozegrają tylko jednego seta. Nie było też gry na przewagi - przy stanie 40:40 zdobycie punktu oznaczało zakończenie gema.
ZOBACZ WIDEO: Polska mistrzyni o rozstaniu rodziców. "To było rozwiązanie sytuacji"
Ponadto każdy gem ma znaczenie dla końcowego wyniku drużyny. Świątek wyszła ze sporej opresji, gdy w trzecim gemie mogła przegrać przy własnym podaniu. Ostatecznie jednak rozstrzygnęła tę partię na swoją korzyść.
Od stanu 2:2 nastąpił jej koncert. Wygrała trzy kolejne gemy z rzędu i praktycznie zapewniła sobie zwycięstwo w meczu. Popisywała się przy tym efektownymi zagraniami.
Jedno z nich miało miejsce w siódmym gemie, przy stanie 40:30 dla Polki. Podawała wtedy Świątek. Rozrzuciła rywalkę po korcie, po czym zagrała forhend po przekątnej. Kazaszka biegła w tym czasie w drugą stronę i mogła jedynie odprowadzić piłkę wzrokiem.
Choć to turniej pokazowy, Świątek pokazała się z dobrej strony i wyprowadziła swój zespół na prowadzenie w meczu o honorowe zwycięstwo.
World Tennis League, Abu Zabi (Zjednoczone Emiraty Arabskie)
turniej pokazowy, korty twarde
sobota, 21 grudnia
gra 1: Jelena Rybakina (Kazachstan) - Iga Świątek (Polska) 3:6
gra 2: Caroline Garcia (Francja) / Jelena Rybakina (Kazachstan) - Paula Badosa (Hiszpania) / Iga Świątek (Polska)
gra 3: Andriej Rublow / Denis Shapovalov (Kanada) - Aleksander Szewczenko (Kazachstan) / Stefanos Tsitsipas (Grecja)
gra 4: Andriej Rublow - Stefanos Tsitsipas (Grecja)