Sezon tenisowy 2024 obfitował w zaskakujące momenty, a jednym z nich była wygrana Qinwen Zheng nad Igą Świątek w półfinale igrzysk olimpijskich. Zdaniem portalu Tennis.com to wydarzenie zostało uznane za największą niespodziankę roku.
W turnieju olimpijskim w Paryżu, rozgrywanym na ulubionej nawierzchni Świątek, Polka była faworytką do złota. Jednak Chinka, mimo wcześniejszych porażek z naszą tenisistką, zdołała ją pokonać 6:2, 7:5, zapewniając sobie miejsce w finale. Ostatecznie Zheng okazała się najlepsza w imprezie.
W zestawieniu największych niespodzianek Świątek znalazła się zarówno na pierwszym, jak i drugim miejscu. Jednak było to związane z jej porażkami, bo oprócz przegranej ze Zheng za taką uznano też nieudany występ w Wimbledonie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak wygląda typowy dzień Aryny Sabalenki
Przypomnijmy, że tam nasza tenisistka została zaskoczona przez Julię Putincewę. Nierozstawiona Kazaszka okazała się lepsza po trzysetowej rywalizacji 3:6, 6:1, 6:2 i dzięki temu przerwała passę Świątek, która zanotowała 21 zwycięstw z rzędu.
Na trzecim miejscu wspomnianego zestawienia znalazła się Mirra Andriejewa. Doceniono sukces Rosjanki na Roland Garros, kiedy to w ćwierćfinale okazała się lepsza od Białorusinki Aryny Sabalenki. Doceniono jeszcze wygraną Serbki Olgi Danilović z Amerykanką Danielle Collins oraz Annę Blinkową, która ograła Kazaszkę Jelenę Rybakinę.