Powodem wycofania Jessiki Peguli z turnieju WTA Finals w Rijadzie jest kontuzja lewego kolana. Informację tę przekazał Bartosz Ignacik z Canal Plus Sport.
Amerykanka doznała w Arabii Saudyjskiej dwóch gładkich porażek - z Coco Gauff (3:6, 2:6) i z Barborą Krejcikovą (3:6, 3:6). Straciła szanse na awans do półfinału, a w ostatnim meczu miała się zmierzyć z Igą Świątek. Wiadomo już jednak, że do ich rywalizacji nie dojdzie.
Polka zagra w tej sytuacji z Darią Kasatkiną, pierwszą rezerwową podczas WTA Finals. Mecz odbędzie się w czwartek o godz. 13:30.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Sabalenka wyprzedziła Świątek. Otrzymała po tym prezent
Niewykluczone, że po zmianie rywalki Świątek czekać będzie trudniejsza przeprawa. Pegula w dwóch spotkaniach w Rijadzie prezentowała się kiepsko. Z kolei Kasatkina w drugiej połowie października wygrała turniej WTA 500 w Ningbo (więcej TUTAJ>>), zaś w WTA 500 w Tokio dotarła do ćwierćfinału.
Przypomnijmy, że zwycięstwo nie gwarantuje Polce awansu do półfinału WTA Finals. Będzie musiała czekać na rozstrzygnięcie w meczu Gauff - Krejcikova, który zostanie rozegrany po jej spotkaniu z Rosjanką (nie przed godz. 16:00). A konkretnie: liczyć na wygraną Amerykanki.
Świątek i Kasatkina rywalizowały do tej pory sześciokrotnie. Bilans przemawia na korzyść Polki, która wygrała pięć spotkań. Jedyne zwycięstwo Rosjanka odniosła w 2021 r. w Eastbourne.
Tylko że z Coco może być jak z Sabalenką, która mając już awans zagwarantowany przegrała z Rybakiną, która nie miała już o co grać.
Krejcikov Czytaj całość
Ciekawe ze Iga tez sie podlozyla aby wczesniej zagrac z Sabalenka. No co Czytaj całość