"Okrutnie słaby". W sieci zawrzało po meczu Hurkacza

Getty Images / Foto Olimpik/NurPhoto / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz
Getty Images / Foto Olimpik/NurPhoto / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz

Hubert Hurkacz już po pierwszym meczu odpadł z turnieju ATP 1000 w Paryżu. Polak przegrał ze znacznie niżej notowanym Aleksem Michelsenem. To musiało wywołać reakcję ekspertów.

W tym artykule dowiesz się o:

Problemy zdrowotne zmusiły Huberta Hurkacza do dłuższego odpoczynku od tenisa. Po kilku tygodniach przerwy wrócił. Nasz rodak wystartował w turnieju ATP 1000 w Paryżu. Nikt raczej nie zakładał, że jego przygoda potrwa tak krótko.

"Hubi" odpadł już w pierwszej rundzie. W dwóch setach pokonał go Alex Michelsen 6:1, 6:3. 12. w światowym rankingu Hurkacz przegrał z Amerykaninem, który zajmuje 44. pozycję. Taką wpadkę trudno wytłumaczyć.

W sieci zawrzało wśród ekspertów. Litości dla 27-latka nie mieli Marek Furjan i Adam Romer, którzy zajmują się zawodowo tenisem od wielu lat.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ ma sylwetkę! Tak wygląda w stroju kąpielowym

"Okrutnie słaby mecz Huberta Hurkacza. Trudno pojąć po co w takiej dyspozycji próbował sił w Paryżu, a jeszcze trudniej nie wrócić do rozmowy o zbyt wczesnym powrocie po operacji. Bilans 6-5 od kontuzji w Wimbledonie, bez dużych zysków punktowych w drugiej połowie sezonu" - pisze Furjan.

"Zastanawiam się po co Hurkacz pojechał do Paryża? Bo chyba nie po prize money za 1r. (23.785 euro)? Trochę jestem zaskoczony tym, co widzę na korcie w hali #Bercy. Pierwszy set 1:6 w 19 minut?" - komentował w trakcie spotkania Romer.

Powszechne są opinie, że na formie Hurkacza odbijają się problemy zdrowotne z ostatnich miesięcy. Tak twierdzą Seweryn Czernek i Rafał Smoliński z WP SportoweFakty.

"50 minut - tyle trwała przygoda Huberta Hurkacza z turniejem ATP 1000 w Paryżu. Polak przyjechał, zagrał i zakończył sezon, ale na pewno nie tego od siebie oczekiwał. Po Tokio mówił, że nie czuje się gotowy do gry na 100%, a wrócił z formą na około 30% swoich możliwości" - pisze Czernek.

"Hubert Hurkacz - Alex Michelsen 1:6, 3:6 w 50 minut w I rundzie w Paryżu. Hubi szanuję za miłość do sportu, ale czas porządnie się wykurować, odpocząć, zresetować, wybrać sztab trenerski i czekamy na sezon 2025" - dodaje Smoliński.

"Smutny paryski epizod w ramach powrotu do gry po miesięcznej przerwie. Hubert Hurkacz zwykle bardzo dobrze sobie radzi w halowych turniejach na hardzie. Dziś widać było dokładnie, że od lipca więcej pauzował niż grał" - uważa Agnieszka Niedziałek ze sport.pl.

Przed turniejem w Paryżu Hurkacz miał szansę na bycie rezerwowym w ATP Finals, ale to już nieaktualne. Dla Polaka sezon właśnie się skończył i wróci dopiero w przyszłym roku.

Komentarze (1)
avatar
Ksawery Darnowski
29.10.2024
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Ggd gra Hurkacz to trzeba siedzieć plackiem przed telewizorem, nie wolno ani na chwilę odchodzić od odbiornika, bo jeśli wyjdziesz na chwilę np do kuchni po herbatę, to gdy wrócisz będzie po me Czytaj całość