Kolejny wspólny turniej rozgrywa polski duet Karol Drzewiecki-Piotr Matuszewski. Tym razem Biało-Czerwoni walczą o końcowy triumf w imprezie rangi ATP Challenger w Kurytybie.
W nocy z czwartku na piątek (24/25 października) Polacy zameldowali się w półfinale. Nasz duet, który został najwyżej rozstawiony, okazał się lepszy od Brazylijczyka Paulo Andre Saraivy Dosa Santosa i Argentyńczyka Gonzalo Villanuevy - 6:3, 6:3.
Drzewiecki i Matuszewski z uwagi na problemy pogodowe musieli poczekać na swój mecz. Ostatecznie został on rozegrany pod dachem z uwagi na mocne opady deszczu. Biało-Czerwoni przełamali rywali na dzień dobry.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie "Trening mięśni brzucha… i twarzy". Dziennikarka Polsatu znów pokazała moc
W kolejnych gemach obie pary były skuteczne przy własnych podaniach. Jednak do czasu, bo w dziewiątym Santos i Villanueva musieli bronić dwóch piłek setowych. Mimo że najpierw ta sztuka im się udała, to chwilę później skapitulowali.
Na początku II partii, a konkretnie w trzecim gemie Brazylijczyk i Argentyńczyk nie wykorzystali okazji do przełamania. To zemściło się w szóstym, kiedy to wspomniany duet stracił podanie i był w trudnej sytuacji, gdyż po utrzymaniu serwisu Drzewiecki i Matuszewski prowadzili 5:2.
Do zwrotu akcji nie doszło. Obie pary w kolejnych gemach serwisowych były skuteczne, co oczywiście premiowało Polaków, którzy grają dalej. Ich kolejnymi rywalami zostali Brazylijczycy Felipe Meligeni Alves i Marcelo Zormann.
ćwierćfinał gry podwójnej:
Karol Drzewiecki / Piotr Matuszewski (Polska, 1) - Paulo Andre Saraiva Dos Santos (Brazylia) / Gonzalo Villanueva (Argentyna) 6:3, 6:3