Przed swoim ostatnim oficjalnym turniejem, którym będą finały Pucharu Davisa w Maladze, Rafael Nadal wziął udział w imprezie pokazowej w Rijadzie. W półfinale uległ Carlosowi Alcarazowi, przez co o 3. miejsce rywalizował z Novakiem Djokoviciem, bo ten przegrał z Jannikiem Sinnerem. Te wyniki symbolizują przekazanie pałeczki nowej generacji tenisistów, zapowiadając ekscytującą rywalizację na kolejne lata.
Zakończenie kariery przez Nadala oznacza koniec jednej z najwspanialszych rywalizacji w historii tenisa, w której Djoković prowadzi wynikiem 31-29. - Dziękuję Ci, Novak, za wszystko i za chwile, które razem spędziliśmy na korcie. To była niesamowita rywalizacja - powiedział po zakończeniu spotkania Hiszpan, który przegrał 2:6, 6:7(5).
Nadal podkreślił, że wspólne mecze z Djokoviciem pomogły mu przekraczać własne granice przez niemal 15 lat. Obaj zawodnicy przez lata walczyli o miano największego mistrza wielkoszlemowego.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Polska kulturystka oczarowała fanów. Przesłała pozdrowienia z Korei
W 2021 roku Serb zrównał się z Rogerem Federerem i Nadalem, zdobywając 20. tytuł. W 2022 Nadal wysunął się na prowadzenie z 22. tytułami po triumfach w Australian Open i Roland Garros. Jednak Djoković odpowiedział, zdobywając cztery z sześciu kolejnych szlemów i ustanawiając rekord 24 tytułów.
- Gratuluję ci wszystkich tytułów i niesamowitej kariery. Życzę powodzenia w przyszłości - dodał Nadal, który od rywala również usłyszał piękne słowa.
- To był niesamowity honor i przyjemność dzielić z tobą kort. Mam nadzieję, że kiedyś usiądziemy razem na plaży, wypijemy drinka i porozmawiamy o życiu - brzmiała wypowiedź Serba, który nawet próbował go nakłonić do zmiany decyzji.