"To jest bardzo niepokojące". Trener Świątek zmieni swoją statystykę?

Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Wim Fissette
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Wim Fissette

Wiemy już, że Wim Fissette został nowym szkoleniowcem Igi Światek. Trener, którego cechuje wręcz stoicki spokój, pracował z wieloma znanymi tenisistkami. Najczęściej nie trwało to jednak długo. Czy w przypadku Polki będzie inaczej?

W czwartkowy poranek Iga Świątek ogłosiła, że zakończyła poszukiwania nowego szkoleniowca i rozpoczęła współpracę z Wimem Fissette. To znane nazwisko na rynku trenerów tenisa. Belg w przeszłości miał okazję prowadzić takie zawodniczki jak Simona Halep, Victoria Azarenka, Andżelika Kerber czy w ostatnim czasie Naomi Osaka. 44-latek pracował łącznie z sześcioma liderkami rankingu WTA.

- Tak wielu wolnych szkoleniowców, którzy współpracowali z kobietami, nie było. Wydaje mi się, że to nazwisko pojawiało się od samego początku, więc trudno tutaj o zaskoczenie. Najważniejsze, żeby to Polka była zadowolona. A wygląda, że jest. Możemy teraz gdybać, ale dopiero czas pokaże, co z tej kooperacji się zrodzi - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty komentator Canal+ Bartosz Ignacik.

Będzie na dłużej?

Nie da się ukryć, że Fissette do tej pory nie należał do szkoleniowców, którzy lubili zakotwiczyć na dłużej w jednym miejscu. Najczęściej zajmował się swoimi podopiecznymi rok lub dwa, czasami nawet krócej. 23-latka będzie 11. prowadzoną przez Belga zawodniczką. Warto jednak podkreślić, że z Azarenką oraz Osaką pracował dwukrotnie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie "Trening mięśni brzucha… i twarzy". Dziennikarka Polsatu znów pokazała moc

- To jest bardzo niepokojące. Iga do tej pory miała tak naprawdę dwóch trenerów i z oboma współpracowała znaczny czas. Tutaj wchodzi na nieznane wody. Przede wszystkim po raz pierwszy ma szkoleniowca spoza Polski. Po drugie jego okresy pracy z innymi tenisistkami były krótkie i intensywne. Wiemy, że Świątek bardzo ceni sobie ciągłość oraz regularność. Miejmy nadzieje, że Fissette będzie działał z Polką trzy lata lub dłużej - przyznaje.

Styl Świątek się zmieni?

Co również istotne, najczęściej szybko osiągał ze swoimi podopiecznymi sukcesy. W kolejnych miesiącach nie zawsze bywało tak kolorowo. Nasz rozmówca zaznacza jednak, że tym razem może być inaczej i dopiero później przyjdą wyniki.

- Pytanie, w jaki sposób Belg będzie chciał pracować. Czy powędruje drogą Tomasza Wiktorowskiego i podkreśli najlepsze atrybuty tenisowe Igi, czy postawi swoją pieczątkę i coś spróbuje zmieniać? Być może będzie miał zamiar grać bardziej ofensywnie, dropszotami oraz chodzić do siatki - komentuje Ignacik.

Jednocześnie zgadza się ze słowami poprzedniego szkoleniowca Świątek, który zaznaczał, że to trener podporządkowuje się tenisowi zawodniczki. Główną cechą charakteru Wima Fissette jest wręcz stoicki spokój, który wpływa także na tenisistkę podczas pojedynków. Dodatkowo mało mówi w trakcie meczów i to raczej nie powinno się zmienić.

-  Według mnie niektóre problemy, które Iga ma na korcie, przyjmie na klatę i nie będzie wchodził w jakieś dialogi. 23-latka zapewne zna jego charakter. W końcu nieraz się "przecinali" i musiał jej odpowiadać - podsumowuje ekspert.

Mateusz Kmiecik, dziennikarz WP SportoweFakty

Źródło artykułu: WP SportoweFakty