Novak Djoković często podkreślał, że Rafael Nadal był jego największym rywalem. Obaj tenisiści zmierzyli się ze sobą 60 razy w oficjalnych meczach (żadna inna para nie rywalizowała ze sobą tak często) i rozegrali wiele wspaniałych spektakli. Częściej górą był Serb, który zwyciężył 31-krotnie.
Czwartkowa decyzja Nadala o tym, że w listopadzie zakończy karierę, odbiła się szerokim echem w świecie tenisa. Hiszpanowi dziękowały i gratulowały największe postacie sportu, na czele z Rogerem Federerem. Do tej wiadomości odniósł się również Djoković.
- Już pisałem o tym na Instagramie. Rafael był moim największym rywalem i konkurentem. Miał największy wpływ na moją karierę - powiedział Djoković po zwycięstwie nad Jakubem Mensikiem [6:7(4), 6:1, 6:4] w ćwierćfinale turnieju ATP Masters 1000 w Szanghaju.
Po przejściu Hiszpana na sportową emeryturę Serb pozostanie jedynym aktywnym tenisistą z tzw. "Wielkiej Czwórki", którą przez lata tworzyli Djoković, Nadal, Federer i Andy Murray.
- Wiedzieliśmy, że ten moment nadejdzie, ale i tak jest to szokujące. Tak samo, jak było, gdy zakończenie kariery ogłaszali Roger i Andy. To dla mnie trochę przytłaczające. Nie wiem, co z tym zrobić, wciąż lubię rywalizację, ale wraz z nimi odeszła dużą część mnie - podkreślił.
- To trudna wiadomość dla tenisa i świata sportu. Rafa jest inspiracją dla milionów dzieci i może być dumny ze swojej kariery - dodał.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ forma Justyny Kowalczyk-Tekieli. Nagranie z finiszu robi wrażenie!