Trwający sezon jest bardzo udany w wykonaniu Magdaleny Fręch. Polka solidną formę prezentuje również w ostatnich tygodniach. We wrześniu 26-latka wygrała zmagania WTA 500 w Guadalajarze, odnosząc pierwszy turniejowy triumf w karierze.
W poprzednich dniach nasza tenisistka zanotowała udany występ w Pekinie, gdzie zameldowała się w czwartej rundzie. Teraz bierze udział w ostatnim turnieju rangi WTA 1000, czyli zmaganiach w Wuhan. W meczu otwarcia Polka pokonała w dwóch setach Japonkę Mai Hontamę. W drugiej rundzie trafiła już na bardziej wymagającą rywalkę, a konkretnie rozstawioną z "szóstką" Emmę Navarro.
Pierwsza partia przyniosła bardzo wyrównaną walkę, którą Fręch rozstrzygnęła przełamaniem w dziewiątym gemie. Kolejny set rozpoczęło utrzymane podanie Amerykanki, po którym nastąpiło aż siedem wzajemnych przełamań. W dziewiątym gemie Navarro ponownie obroniła serwis, wyrównując stan meczu. Decydująca odsłona od początku układała się już po myśli Polki, która wygrała finalnie 6:4, 3:6, 6:3.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ forma Justyny Kowalczyk-Tekieli. Nagranie z finiszu robi wrażenie!
26-letnia łodzianka odniosła tym samym największe zwycięstwo w karierze. Jeszcze nigdy nie udało jej się bowiem pokonać rywalki z top10 światowego rankingu. Sukces ten znalazł swoje odzwierciedlenie w rankingu WTA.
Fręch wywalczyła w Wuhan 72 punkty, co przełożyło się na awans w rankingu Live z 27. na najlepszą w historii, 25. lokatę. Obecnie dorobek drugiej rakiety Polski wynosi 1925 pkt. Dopisane punkty pozwoliły jej wyprzedzić Rosjankę Anastazję Pawluczenkową i Czeszkę Lindę Noskovą.
O miejsce w ćwierćfinale rywalizacji w Wuhan 26-latka powalczy z rozstawioną z "dziewiątką" Beatriz Haddad Maią lub Weroniką Kudermetową. Ewentualne zwycięstwo Fręch przełoży się na wywalczenie 95 punktów do światowego rankingu i awans o kolejną lokatę w zestawieniu.
Jak dobrze ,ze jestes ,od rozdygotanej Świątek już głową boli .I jej partnerki Dareczki