Polak bez tytułu w Szczecinie. Ekspresowy finał dla najwyżej rozstawionych

Materiały prasowe / Invest in Szczecin Open / Na zdjęciu od lewej: Ryan Seggerman i Szymon Walków
Materiały prasowe / Invest in Szczecin Open / Na zdjęciu od lewej: Ryan Seggerman i Szymon Walków

Szymon Walków i Ryan Seggerman nie wywalczyli tytułu w Challengerze w Szczecinie. Polak i Amerykanin w finale musieli uznać wyższość najwyżej rozstawionego duetu Anderozzi/Arribage, ugrywając tylko trzy gemy.

Wielkie tenisowe święto w Polsce, czyli turniej rangi Challenger w Szczecinie, dobiega końca. Choć naszym singlistom nie poszło najlepiej, polscy kibice mieli sporo powodów do radości w zmaganiach deblowych. W finale zameldował się bowiem Szymon Walków, który stworzył duet z Amerykaninem Ryanem Seggermanem.

W meczu o tytuł "polska" para zmierzyła się z najwyżej rozstawionymi Argentyńczykiem Guido Andreozzim i Francuzem Theo Arribage. Oba duety w drodze do finału nie straciły seta i zaprezentowały solidną formę. To sprawiało, że walka o trofeum zapowiadała się niezwykle interesująco.

Początek tego starcia był bardzo wyrównany. Do stanu 2:2 obie pary utrzymywały podania, choć już w czwartym gemie Polak i Amerykanin musieli bronić break pointa. Udało im się tego dokonać, ale był to sygnał, że rywale będą chcieli szukać kolejnych szans.

ZOBACZ WIDEO: Ma 36 lat i trójkę dzieci, a nadal zachwyca figurą. Tylko spójrz na te zdjęcia!

Tak się też stało. W szóstym gemie najwyżej rozstawieni przypuścili kolejny atak, który tym razem okazał się skuteczny. Argentyńczyk i Francuz wykorzystali już pierwszego break pointa, wypracowując przewagę. Anderozzi i Arribage na tym się nie zatrzymali, a w ósmym gemie powtórzyli ten wyczyn. Finalnie cieszyli się ze zwycięstwa 6:2 i objęli prowadzenie w meczu.

Argentyńsko-francuska para nie traciła impetu na początku drugiego seta. Odskoczyła bowiem na 3:0, notując szybkie przełamanie w drugim gemie. Choć w kolejnym gemie przy własnym podaniu Walków i Seggerman otworzyli wynik po swojej stronie, nic więcej nie byli w stanie zdziałać.

Anderozzi i Arribage do obronionego serwisu dołożyli bowiem drugie przełamanie, co sprawiło, że byli o krok od końcowego triumfu. W siódmym gemie przy własnym podaniu szybko wyszli na 40:0. Polak i Amerykanin zdołali co prawda doprowadzić do stanu równowagi, ale rywale wykorzystali czwartą piłkę meczową i wygrali 6:1. Finałowe spotkanie trwało zaledwie 49 minut i choć Walków oraz Seggerman nie wywalczyli tytułu, z pewnością mogą być zadowoleni ze swojego występu.

ATP Challenger Szczecin: 

Guido Andeozzi (Argentyna, 1) / Theo Arribage (Francja, 1) - Szymon Walków (Polska) / Ryan Seggerman (USA) 6:2, 6:1

Źródło artykułu: WP SportoweFakty