Tomasz Berkieta wystartował w turnieju głównym z "dziką kartą". Nastolatek pozostaje nadzieją polskiego tenisa, chociaż w seniorskim graniu ma jeszcze do pokonania daleką drogę do światowej czołówki. W singlowym rankingu ATP jest notowany na 1109. miejscu.
We wtorek Tomasz Berkieta nie był faworytem w meczu z doświadczonym na poziomie Challengerów reprezentantem Austrii. 31-letni Dennis Novak jest notowany na 246. miejscu w rankingu ATP i znalazł sposób na wypunktowanie młodszego o ponad dekadę Polaka w nieco ponad godzinę.
Oba sety zakończyły się takim samym wynikiem 6:3 dla Dennisa Novaka. W pierwszym kluczowe było przełamanie w przedostatnim gemie, po którym Austriak zakończył seta przy własnym podaniu. Dennis Novak przez całe starcie nie oddał własnego podania, a w drugim secie odebrał je dwukrotnie Tomaszowi Berkiecie. W gemach na 2:1 oraz 6:3.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
W grze pojedynczej pozostaje jeszcze dwóch Polaków, którzy również zaprezentują się w pierwszej rundzie we wtorek. Będą nimi Olaf Pieczkowski i Daniel Michalski.
I runda gry pojedynczej:
Dennis Novak (Austria) - Tomasz Berkieta (Polska, WC) 6:3, 6:3