Falstart w turnieju w Szczecinie. Zdążyli zagrać dwa gemy

Materiały prasowe / Materiały prasowe Invest in Szczecin Open / Korty w Szczecinie zostały zalane opadami deszczu
Materiały prasowe / Materiały prasowe Invest in Szczecin Open / Korty w Szczecinie zostały zalane opadami deszczu

W ostatnim czasie w Szczecinie żar lał się z nieba i mieszkańcy mogli zapomnieć o opadach deszczu. Z kolei w poniedziałek lało od rana do późnego popołudnia, przez co w Challengerze nie rozpoczął się turniej główny.

Na poniedziałek w Challengerze Invest in Szczecin Open było zaplanowane zakończenie kwalifikacji, a także rozpoczęcie turnieju głównego. W meczu dnia miał pokazać się jeden z trzech Polaków - Olaf Pieczkowski, który będzie bronić honoru polskiego tenisa wspólnie z Danielem Michalskim i Tomaszem Berkietą.

Od rana do późnego popołudnia ulewnie padało, przez co poniedziałek na kortach w Szczecinie zaczął się i skończył na rozegraniu dwóch gemów. Organizatorzy zdecydowanie nie mają szczęścia, ponieważ w ostatnim czasie w stolicy województwa zachodniopomorskiego praktycznie nie padało.

Tenisiści zostali w hotelu, kibice w domach, a zaległości mają zostać nadrobione we wtorek. Będzie to intensywny dzień nie tylko na korcie centralnym, ale również na wszystkich bocznych. We wtorek Daniel Michalski spróbuje sprawić niespodziankę w meczu z Danielem Altmaierem.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

Także na wtorek zaplanowane są mecze w pierwszej rundzie Olafa Pieczkowskiego i Tomasza Berkiety, który zagra z Dennisem Novakiem.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty