US Open. Jest reakcja na skandal. "Nie próbowałam jej upokorzyć"

Getty Images / Robert Prange / Iván Aguilar / Julia Putincewa
Getty Images / Robert Prange / Iván Aguilar / Julia Putincewa

Zachowanie Julii Putincewej w stosunku do dziewczyny od podawania piłek podczas meczu z Jasmine Paolini odbiło się szerokim echem. Kilka dni po całym zajściu kazachska tenisistka zabrała głos i wytłumaczyła się ze swojej postawy.

W tym artykule dowiesz się o:

Julia Putincewa w 3. rundzie ostatniego w tym roku wielkoszlemowego turnieju, US Open, mierzyła się z Jasmine Paolini. Spotkanie nie układało się po myśli Kazaszki. Tenisistka przegrała 3:6, 4:6, a w trakcie meczu pokazała swoje negatywne oblicze.

W pewnym momencie frustracja Putincewej urosła na tyle, że postanowiła wyładować swoją złość na dziewczynie od podawania piłek. Zawodniczka podeszła w okolice dalszej części kortu, aby przygotować się do swojego gema serwisowego.

Dziewczyna podała jej parę piłek. Tenisistka zupełnie jednak zignorowała dziecko i w ogóle nie zareagowała na lecące w jej kierunku piłki. Dopiero z czasem zaczęła się przymierzać do wznowienia gry (wideo możesz zobaczyć na końcu artykułu).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pogromca Błachowicza złapał oponę. Kilkanaście sekund i po sprawie!

Takie zachowanie nie spodobało się zgromadzonym na obiekcie kibicom. Ci zareagowali gwizdami i buczeniem. Po meczu zawodniczka wyjaśniała, że nie miała na celu upokorzyć dziewczyny, lecz była po prostu tak zamyślona, że nie zareagowała na podawane piłki.

Kilka dni później Putincewa ponownie odniosła się do tej sytuacji. Kazaszka po raz kolejny przyznała, że wyszło niefortunnie, ponieważ w momencie podawania piłek przez dziewczynę była skupiona na tym, by skoncentrować się na grze.

"Grałam w tenisa i przegrałam trudny mecz, który był bardzo bliski, moim zdaniem, do odwrócenia. Po meczu bardzo się rozczarowałam i prawie płakałam, ponieważ nie poszło mi lepiej" - rozpoczęła wpis 29-latka w mediach społecznościowych.

"Nie próbowałam jej upokorzyć (ani nikogo innego) nie zabierając tych piłek, które mi dano.
Nie zrobiłam nikomu nic obraźliwego w tym momencie. Przepraszam, jeśli ta dziewczyna myśli, że to było coś w jej stronę" - kontynuowała tenisistka.

Putincewa dodała na koniec, że wynagrodzi wspomnianej dziewczynie od podawania piłek całą sytuację. Nie podała jednak szczegółów.

Zobacz także:

Już jest ranking WTA po porażce Igi Świątek

Walka o finał kobiet. Oto plan na czwartek w US Open

Komentarze (81)
avatar
Rodzina..
6.09.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ADRIAN KOSTERA jest dzis Numerem 1 w tym sporcie. Nie bierze a bije kolejne rekordy. Pan Robert moze skupic sie na PUDELKU razem z malzonka (BYLA) aktorka 
avatar
stanisław godlewski
5.09.2024
Zgłoś do moderacji
8
5
Odpowiedz
W innych dyscyplinach sportu zostali wykluczeni,nikt z nimi nie tęskni.O co tu chodzi?.Zbrojne ramię putina? 
avatar
Ropuch19
5.09.2024
Zgłoś do moderacji
19
8
Odpowiedz
Jak następnym razem nie dostanie wizy, to może się zastanowi 
avatar
adocki007
5.09.2024
Zgłoś do moderacji
10
5
Odpowiedz
Zrekompensuje.... starych na Sybir zaprosi 
avatar
Ireno DeMORTE
5.09.2024
Zgłoś do moderacji
23
5
Odpowiedz
piszcie, że to ruska