W Challengerze w Porto tenisista z Polski po raz pierwszy połączył siły z Danielem Cukiermanem. Zawodnik z Izraela wystartował w Portugalii również w singlu i w środę zwyciężył z Jonasem Forejtkiem. Tym samym mierzył się jednego dnia z podwójnym wyzwaniem. Z kolei Piotr Matuszewski nieco tradycyjnie koncentrował się na zadaniu w grze podwójnej.
Przeciwnikami Matuszewskiego i Cukiermana byli Brytyjczycy, którzy również nie mieli wspólnych doświadczeń na kortach. James Davis i Scott Duncan nie są zawodnikami zaprawionymi w singlu. Pierwszy jest 2084. zawodnikiem rankingu ATP, a Scott Duncan w ogóle nie jest notowany w klasyfikacji singla.
Faworytami meczu byli Polak i Izraelczyk. Na pokonanie Brytyjczyków 6:3 w pierwszym secie potrzebowali niewiele czasu, ponieważ 32 minut. Decydował mocny start, ponieważ debel, z Matuszewskim w szeregach, objął prowadzenie 3:0. Z przewagą trzech gemów dotarł spokojnie do końca partii.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
W drugim secie Piotr Matuszewski i Daniel Cukierman objęli prowadzenie 2:0, ale to jeszcze nie oznaczało prostej drogi do zakończenia meczu. W kolejnych czterech gemach lepsi byli rywale i był to początek zwrotów akcji. Stanęło po nich na remisie 6:6 i tie-breaku. W nim faworyci prowadzili od pierwszej do ostatniej piłki. Punktem na 7-3 postawili pieczątkę na awansie.
Zwycięzcy zmierzą się w ćwierćfinale z Adrianem Andriejewem i Nikolasem Sanchezem Izquierdo. Niewiele wcześniej wygrali oni w super tie-breaku z Davidem Jordą Sanchisem oraz Ergim Kirkinem.
I runda gry podwójnej:
Daniel Cukierman (Izrael) / Piotr Matuszewski (Polska) - James Davis (Wielka Brytania) / Scott Duncan (Wielka Brytania) 6:3, 7:6 (3)
Czytaj także: Tego Australian Open nie zapomni! Najpierw tytuł z Polakiem, teraz kolejny triumf
Czytaj także: Forbes ujawnił zarobki tenisistów. Iga Świątek w czołówce zestawienia
Czy Piotr Matuszewski i Daniel Cukierman będą najlepsi w Challengerze w Porto? 
