Porażka Igi Świątek w USA. Będziesz zdziwiony wynikiem meczu

Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek

W nocy czasu polskiego Iga Świątek rozegrała pierwszy mecz na kortach wielkoszlemowego US Open. W meczu pokazowym nasza tenisistka w duecie z Amerykaninem Sebastianem Kordą przegrała z reprezentantami Włoch - Jasmine Paolini i Matteo Berretinim.

Trwają ostatnie przygotowania do startu wielkoszlemowego US Open, który rozpocznie się już w poniedziałek, 26 sierpnia. Z uwagi na trwające kwalifikacje wciąż nie znamy kompletu drabinek. Wśród kobiet wystąpią trzy Polki - Iga Świątek, Magda Linette i Magdalena Fręch, a u mężczyzn może dojść do sytuacji, w której zobaczymy w akcji trzech Polaków - Huberta Hurkacza, Kamila Majchrzaka i Maksa Kaśnikowskiego.

Pierwsze spotkanie na nowojorskich kortach ma już za sobą liderka światowego rankingu WTA. To efekt tego, że w nocy czasu polskiego przystąpiła do rywalizacji w pokazowym turnieju, gdzie stworzyła duet z Amerykaninem Sebastianem Kordą.

Ich przeciwnikami byli reprezentanci Włoch - mająca polskie korzenie Jasmine Paolini oraz Matteo Berrettini. Towarzyska rywalizacja zakończyła się triumfem wspomnianej pary 11-9, bo rozegrany został tylko i wyłącznie super tie-break.

ZOBACZ WIDEO: Tłumy na Okęciu. Tak przywitano srebrnych medalistów olimpijskich

W wydarzeniu "Stars of the Open" rywalizacja zeszła na drugi plan. Najważniejsze było bowiem show, którzy mieli dać wszyscy uczestnicy. W spotkaniu z udziałem Świątek nie brakowało efektownych zagrań z jej udziałem.

Podczas jednej z wymian nasza tenisistka do skutku posyłała mocne uderzenia w kierunku Berrettiniego, aż ten popełnił błąd. W innej akcji również udało jej się zmusić Włocha do pomyłki.

Jeżeli chodzi o wynik, to z końcowego triumfu mógł cieszyć się polsko-amerykańskie duet, ale przy stanie 9-8 nie wykorzystał piłki meczowej. Gra toczyła się do 10 wygranych punktów, lecz w przypadku remisu 9-9 walka trwała do momentu różnicy dwóch "oczek".

Po tym, jak włoski duet obronił meczbola, był górą także w dwóch kolejnych akcjach. W efekcie udało im się zwyciężyć 11-9. W ostatniej wymianie spotkania to Berrettini zmusił Świątek do błędu.

Po tym pojedynku rozegrano jeszcze trzy kolejne. Novak Djoković, który stworzył duet z Johnem McEnroe, pokonali Carlosa Alcaraza i Andreę Agassiego 10-8. Następnie Gabriela Sabatini i Juan Martin del Potro ograli Karolinę Woźniacką i Andy'ego Roddicka 11-9. Na zakończenie Sloane Stephens i Frances Tiafoe zwyciężyli w rywalizacji z Taylor Townsend i Borisem Kodjoe, niemieckim aktorem i modelem 10-6.

Pokazowe wydarzenie "Stars of the Open":

Jasmine Paolini/Matteo Berrettini (Włochy) - Iga Świątek (Polska) / Sebastian Korda (USA) 11-9

Novak Djoković (Serbia) / John McEnroe (USA) - Carlos Alcaraz (Hiszpania) / Andre Agassi (Włochy) 10-8

Gabriela Sabatini/Juan Martin del Potro (Argentyna) - Karolina Woźniacka (Dania) / Andy Roddick (USA) 11-9

Sloane Stephens/Frances Tiafoe (USA) - Taylor Townsend (USA) / Boris Kodjoe (Niemcy) 10-6

Komentarze (32)
avatar
Agnieszka Graboś
22.08.2024
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Z tymi ludźmi z którymi współpracuje ( trener i ta cała pożal się Boże Daria ) czekają ją już tylko porażki. Niech zacznie się przyzwyczajać. Inne tenisistki są coraz lepsze, a Iga stoi w miejs Czytaj całość
avatar
Tomasz Miśkiewicz
22.08.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Autor artykułu beznadziejny do uśpienia 
avatar
Ksawery Darnowski
22.08.2024
Zgłoś do moderacji
4
3
Odpowiedz
Znowu porażka?
Świątek w ciągu miesiące przegrała trzy mecze.
Szok. 
avatar
edvin
22.08.2024
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
Po sukcesach teraz czas porażek. 
avatar
halo to ja
22.08.2024
Zgłoś do moderacji
18
16
Odpowiedz
Wyrachowane babsko gra tylko tam gdzie szmal.