Dwie porażki w jeden dzień. Linette ponownie przegrała z rywalką z Rosji

Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Magda Linette
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Magda Linette

Magda Linette do porażki w singlu dołożyła też koniec przygody z turniejem WTA 1000 w Cincinnati w grze podwójnej. Polka i Amerykanka Peyton Stearns przegrały 3:6, 6:7(6) z czesko-rosyjskim duetem Linda Noskova/Diana Sznaider.

Magda Linette podczas turnieju WTA 1000 w Cincinnati wykręciła najlepszy wynik w karierze, po raz pierwszy awansując do drugiej rundy singla. Na tym etapie musiała jednak uznać wyższość Ludmiły Samsonowej, przegrywając 6:7(1), 1:6 po niespełna dwugodzinnej walce. Polka pozostała więc już tylko rywalizacja w grze podwójnej, gdzie stworzyła duet z Amerykanką Peyton Stearns.

Polsko-amerykańska para w meczu otwarcia pokonała po emocjonującej, trzysetowej walce Bethanie Mattek-Sands i Sofię Kenin. Dzięki temu Linette i Stearns zameldowały się w 1/8 finału, gdzie przyszło im się zmierzyć z czesko-rosyjskim duetem Linda Noskova/Diana Sznaider. Dla rywalek był to dopiero drugi wspólny turniej, a nieco większe doświadczenie miał "polski" debel.

Lepsze otwarcie zanotowały jednak rywalki, które już w pierwszym gemie przełamały podanie bardziej doświadczonych zawodniczek, a po obronionym serwisie wyszły na 2:0. Choć w trzecim gemie Polka i Amerykanka przerwały serię prowadzących, te odpowiedziały utrzymanym podaniem. Po chwili zanotowały drugie przełamanie, które pozwoliło im odskoczyć na 4:1.

ZOBACZ WIDEO: "Król Kibiców" witał Szeremetę i siatkarzy. Oberwało się... piłkarzom

Linette i Sterans nie miały zamiaru łatwo się poddawać. W szóstym gemie odrobiły stratę jednego przełamania, a po obronionym serwisie były o krok od remisu. Noskova i Sznaider nie dały się jednak dogonić. Czeszka i Rosjanka utrzymały podanie, a w dziewiątym gemie zanotowały trzecie już przełamanie. Wykorzystały przy okazji pierwszą piłkę setową, triumfując 6:3.

W drugim secie role na korcie się odwróciły i to bardziej doświadczone zawodniczki przejęły kontrolę. Polka i Amerykanka rozpoczęły od przełamania, do którego dołożyły utrzymane podanie. Na tym się nie zatrzymały i po chwili ponownie były górą w gemie serwisowym rywalek. Finalnie "polska" para odskoczyła na 4:0 i wypracowała solidną zaliczkę.

Czesko-rosyjski duet w piątym gemie przerwał serię rywalek i utrzymał serwis. Po chwili odrobił stratę jednego przełamania, a po obronionym podaniu zbliżył się tylko na jednego gema. Noskova i Sznaider miały po chwili dwa break pointy, ale Polka i Amerykanka nie pozwoliły im doprowadzić do remisu.

Młodszy duet nie zamierzał odpuszczać. W dziewiątym gemie utrzymał podanie bez straty punktu, a po chwili obronił dwie piłki setowe i wyszedł na 5:5. Dwa kolejne gemy wygrały pary podające, co doprowadziło do tie-breaka. W nim lepsze okazały się Noskova i Sznaider, które wykorzystały drugą piłkę meczową i zameldowały się w ćwierćfinale.

Cincinnati Open, Cincinnati (USA)
WTA 1000, kort twardy, pula nagród 3,211 mln dolarów
czwartek, 15 sierpnia

II runda gry podwójnej:

Linda Noskova (Czechy) / Diana Sznaider - Magda Linette (Polska) / Peyton Stearns (USA) 6:3, 7:6(6)

Zobacz także:
Kolejna sensacja w Cincinnati! Koniec marzeń o obronie tytułu
Gładkie zwycięstwa faworytów. Finalista z Montrealu nie stracił formy

Komentarze (3)
avatar
andrzej 2015
16.08.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Babcia Linettte polską gwiazdą. Redaktorzy mają naprawdę bujną wyobraźnię. haha 
avatar
Slavomir.11
16.08.2024
Zgłoś do moderacji
8
5
Odpowiedz
Jestem niepocieszony babcia tym razem zalozyła stanik pod koszulkę i nic się nie odznacza - a to przecież jej znak rozpoznawczy 
avatar
Slavomir.11
16.08.2024
Zgłoś do moderacji
7
5
Odpowiedz
Znowu się babcia wystrzelała w poprzedniej rundzie , powinna raczej brać udział w turniejach rangi 250 tam chociaż będzie gwiazdą co prawda 2 ligowa ale wśrod 3 ligowych zawodniczek