W tym artykule dowiesz się o:
Zaledwie parę tygodni temu Weronika Ewald zmierzyła się z Leonie Kueng w pierwszej fazie imprezy WTA 125 na kortach twardych w Warszawie. Wówczas górą była reprezentantka Szwajcarii. W czwartek 18-letnia Polka otrzymała szansę na rewanż. Na bytomskiej mączce nasza tenisistka zwyciężyła po 88 minutach 6:2, 6:4.
- Myślę, że lekcja została odrobiona, Z moim teamem przeanalizowaliśmy dokładnie to, co trzeba było w tamtym meczu zagrać. Myślę też, że poniekąd tam emocje troszkę przeszkodziły mi w wygraniu decydującego seta. A tutaj już udało mi się nad wszystkim zapanować i rozstrzygnąć mecz na swoją korzyść - powiedziała Ewald (cytat za PZT).
Tym samym grająca z dziką kartą tenisistka z Trójmiasta awansowała do ćwierćfinału turnieju Śląskie Open. Na kolejną przeciwniczkę będzie musiała poczekać do piątku. Pojedynek Darii Kuczer z Lucią Cortez Llorcą została przerwany z powodu opadów deszczu i będzie dokończony w kolejnym dniu. Panie zeszły z kortu przy stanie 2:6, 6:2, 2:0 dla Polki.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Stanęła w obronie polskich siatkarek. "Trudno było oczekiwać"
Już w II rundzie doszło do innego starcia z udziałem naszych reprezentantek. Marcelina Podlińska nie dała żadnych szans Oliwii Szymczuch i zwyciężyła rodaczkę 6:2, 6:1. W piątek Polkę czeka interesujące wyzwanie, ponieważ zmierzy się ze zdolną Słowaczką Renatą Jamrichovą. Mistrzyni juniorskiego Australian Open i Wimbledonu 2024 pewnie wygrała z Kazaszką Żibek Kulambajewą 6:3, 6:2.
- Czuję się tu dobrze i cieszę się, że awansowałam do ćwierćfinału. To dobrze, że tego typu impreza jest organizowana w naszym klubie. Cieszę się, że mam okazję grać tutaj przed polską publicznością, bo miło się gra, gdy czuje się wsparcie tych wszystkich ludzi. Nie ukrywam, że udało mi się zakończyć ten mecz przed deszczem - wyznała Podlińska.
Do ćwierćfinału zakwalifikowała się także Monika Stankiewicz. 17-letnia Polka wygrała ze Słowaczką Sofią Milatovą 6:2, 6:3. Jej kolejną przeciwniczką będzie w piątek Nika Radisić. Oznaczona piątym numerem Słowenka zwyciężyła Niemkę Annę Klasen 1:6, 6:2, 6:2.
Awansu do 1/4 finału nie udało się natomiast wywalczyć Zuzannie Pawlikowskiej i Annie Kmiecik. Pierwsza z naszych pań przegrała z Mią Ristić 4:6, 4:6. Natomiast druga z Biało-Czerwonych uległa Nicole Fossie Huergo 2:6, 1:6. Tym samym to rozstawiona z trzecim numerem Serbka oraz Włoszka powalczą ze sobą o półfinał.
Na piątek organizatorzy zawodów Śląskie Open zaplanowali do rozegrania wszystkie ćwierćfinały singla oraz ćwierćfinały i półfinały debla. Początek zmagań na kortach Górnika Bytom o godz. 10:30.
Śląskie Open, Bytom (Polska) ITF World Tennis Tour, kort ziemny, pula nagród 40 tys. dolarów czwartek, 8 sierpnia
II runda gry pojedynczej:
Marcelina Podlińska (Polska, WC) - Oliwia Szymczuch (Polska, LL) 6:2, 6:1 Renata Jamrichova (Słowacja) - Żibek Kulambajewa (Kazachstan, 8) 6:3, 6:2 Mia Ristić (Serbia, 3) - Zuzanna Pawlikowska (Polska, WC) 6:4, 6:4 Nicole Fossa Huergo (Włochy) - Anna Kmiecik (Polska, Q) 6:2, 6:1 Nika Radisić (Słowenia, 5) - Anna Klasen (Niemcy, Q) 1:6, 6:2, 6:2 Monika Stankiewicz (Polska, WC) - Sofia Milatova (Słowacja, Q) 6:2, 6:3 Daria Kuczer (Polska) - Lucia Cortez Llorca (Hiszpania, 7) 2:6, 6:2, 2:0 *do dokończenia w piątek Weronika Ewald (Polska, WC) - Leonie Kueng (Szwajcaria, 2) 6:2, 6:4
ćwierćfinał gry podwójnej:
Nicole Fossa Huergo (Włochy, 1) / Żibek Kulambajewa (Kazachstan, 1) - Anna Klasen (Niemcy) / Leonie Kueng (Szwajcaria) *piątek
Julie Belgraver (Francja) / Katarina Stresnakova (Słowacja) - Katarina Kuzmova (Słowacja, 4) / Ivana Sebestova (Czechy, 4) 6:0, 6:2
Olivia Bergler (Polska) / Daria Górska (Polska) - Nika Radisić (Słowenia, 3) / Renata Voracova (Czechy, 3) 0:5 *do dokończenia w piątek
Anna Hertel (Polska) / Zuzanna Pawlikowska (Polska) - Maryna Kolb (Ukraina, 2) / Nadia Kolb (Ukraina, 2) *piątek
Czytaj także: Jest nowy ranking WTA. Lepiej być nie mogło Jest oficjalne potwierdzenie ws. Hurkacza. Historyczny moment
Czy Weronika Ewald osiągnie finał? 
na Instagramie 
na Facebooku 
