Iga Świątek zapisała się w piątek w historii polskiego tenisa. Nasza zawodniczka wywalczyła brązowy medal igrzysk olimpijskich w Paryżu. Jest to pierwszy krążek naszego reprezentanta w tej dyscyplinie. Choć królowa kortów Rolanda Garrosa celowała w złoto, nie udało się osiągnąć tego celu. Miejsce na olimpijskim podium i tak jest wielkim sukcesem.
Oprócz miłych akcentów związanych z występem 23-latki w Paryżu pozostaną też niezbyt przyjemne wspomnienia. Przede wszystkim związane z półfinałową porażką z Chinką Qinwen Zheng, ale też z zaskakującym zakończeniem ćwierćfinałowego starcia z Danielle Collins. Amerykanka w trzecim secie postanowiła skreczować, po czym rzuciła w kierunku Polki niespodziewany komentarz.
30-latka stwierdziła, że Świątek jest fałszywa i nieszczera. Słowa te zaskoczyły naszą zawodniczkę, która nie chciała odnosić się do tej sytuacji. Komentarz Collins odbił się jednak szerokim echem w tenisowym środowisku. Stanowisko zabrała między innymi była rosyjska tenisistka Swietłana Kuzniecowa, która podzieliła się swoją opinią na temat Amerykanki.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Wskazała powód porażki Świątek. "Nie do końca jej się to udało"
"Danielle zasugerowała nieszczerość Igi — powiedziała, że Polka za kulisami zachowuje się inaczej, ale publicznie wydaje się miła. Cóż, trzeba przyznać, że Collins jest naprawdę miłą dziewczyną, ale na korcie potrafi zmienić się w s**ę. Nie obędzie się bez tego. Byłoby nudno. Tymczasem po meczu z Danielle z igrzysk odpadła sama Iga" - skwitowała w mediach społecznościowych.
Jako powód kreczu Collins podawano problemy z mięśniami brzucha, a później uraz nogi. Żadna z tych sytuacji raczej nie miała jednak miejsca. Amerykanka rozegrała bowiem niedługo później mecz deblowy, który również nie zakończył się dla niej szczęśliwie.
Zobacz także:
Sensacyjna porażka Rosjanina. Hurkacz z życiowym wynikiem!