W środę na kortach Rolanda Garrosa rozegrano kolejne mecze turnieju igrzysk olimpijskich Paryż 2024. Ostatnim w sesji wieczornej był singlowy pojedynek Marty Kostiuk z Donną Vekić. Zawodniczki walczyły o awans do najlepszej czwórki.
Początek był fenomenalny w wykonaniu Vekić. Chorwatka dość szybko i łatwo wyszła na prowadzenie 4:0 w pierwszym secie. Po dwóch kolejnych gemach było już 5:1 i Vekić była na bardzo dobrej drodze do zwycięstwa. Kostiuk jednak walczyła do końca i zdobyła trzy kolejne gemy, doprowadzając do stanu 4:5. Przy swoim serwisie Chorwatka zakończyła pierwszą partię, wygrywając 6:4.
Drugi set ponownie lepiej zaczął się dla Vekić, która prowadziła 2:0. Na tym jednak Chorwatka poprzestała. Później gemy wygrywała już tylko Ukrainka. Marta Kostiuk zwyciężyła 6:2 i doprowadziła do decydującej partii.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Oskarżyła Świątek o nieszczerość. "Collins miała problem sama ze sobą"
Po drugim secie Donna Vekić zeszła na przerwę toaletową. W tym czasie początkowo Marta Kostiuk się rozgrzewała, ale w pewnym momencie dała ponieść się muzyce... i zaczęła tańczyć.
Fani oszaleli i słychać było wielką wrzawę na trybunach. Na twarzy Ukrainki pojawił się szeroki uśmiech.
Trzeci, decydujący set był już zdecydowanie bardziej wyrównany. Do rozstrzygnięcia potrzebny był tie-break. Ostatecznie lepsza okazała się Donna Vekić (10:8 w tie-breaku). Tym samym to Chorwatka została ostatnią półfinalistką igrzysk olimpijskich Paryż 2024. W walce o finał zmierzy się z Anną Karoliną Schmiedlovą.
Czytaj także:
Polka osiągnęła historyczny wynik. Później zorganizowała spotkanie z fanami
Zgwałcił 12-latkę i gra na igrzyskach. Zaskakujące, co mówi jego partner z pary