Ostatnie dwa lata były bardzo trudne dla Kamila Majchrzaka. W styczniu 2024 po 13-miesięcznej dyskwalifikacji piotrkowianin powrócił do rywalizacji i zaczynał w zasadzie od zera. Na początek brał udział w imprezach rangi ITF World Tennis Tour i dopiero po wyrobieniu odpowiedniego rankingu mógł zaprezentować się w zawodach rangi ATP Challenger Tour.
W tym trudnym czasie wspierał "Szumiego" trener Marcel du Coudray. Pod wodzą tego szkoleniowca 28-latek z Piotrowa Trybunalskiego triumfował w turniejach ITF w Monastyrze, Hammamet i Szarm el-Szejk oraz był najlepszy w challengerach w Kigali i Bratysławie. To dzięki tym wynikom nasz reprezentant zajmuje obecnie 190. miejsce w rankingu ATP.
Majchrzak bardzo wiele zawdzięcza temu trenerowi. Zresztą sam Marcel du Coudray stwierdził, że na poziomie zawodowym łączyły ich bliskie relacje. Szkoleniowiec widział choćby, jak jego podopieczny wzrusza się po sukcesach odnoszonych po powrocie na światowe korty.
ZOBACZ WIDEO: "Pod siatką". Zawodnicy i zawodniczki już po ślubowaniu. Humory dopisywały
- Na pewno jest ona bardzo bliska i posiada kilka aspektów. Poza tenisem, w niektórych obszarach jesteśmy przyjaciółmi, a w innych przypomina ona stosunek ojca do syna. Te więzi wynikają z przejścia razem przez tak trudną osobistą podróż. Tak jak mówisz, jest też relacja trener-gracz, z wszystkimi typowymi cechami, które są ważne dla udanego partnerstwa - mówił trener w rozmowie z Mateuszem Kmiecikiem z WP SportoweFakty (więcej tutaj).
Ale w sporcie wszystko ma swój kres i tak jest w przypadku współpracy Majchrzaka z Marcelem du Coudrayem. W piątek tenisista poinformował, że nadszedł czas na zmiany.
"Moja współpraca z trenerem Marcelem dobiegła końca. Jestem mu niezmiernie wdzięczny za wszystko co mi przekazał oraz bardzo dziękuję za wsparcie przez te 2 lata. Życzę Marcelowi wszystkiego dobrego w nadchodzącej przyszłości. Do zobaczenia w tourze" - napisał Majchrzak na Facebooku.
Na razie nie wiadomo, kto będzie nowym szkoleniowcem Majchrzaka. Nasz reprezentant ma ambitne plany i chce powrócić do Top 100 rankingu ATP, co pozwoli mu na grę w zawodach głównego cyklu. Przypomnijmy, że w lutym 2022 był już nawet 75. rakietą świata.
Czytaj także:
Ostatni ranking przed igrzyskami w Paryżu. Świetne wieści dla koleżanki Świątek
Zmiany w czołówce rankingu. Co z Hubertem Hurkaczem?