Co ze startem Djokovicia w Wimbledonie? Serb rozwiał wątpliwości

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / John Walton/PA Images / Na zdjęciu: Novak Djoković
Getty Images / John Walton/PA Images / Na zdjęciu: Novak Djoković
zdjęcie autora artykułu

Na początku czerwca Novak Djoković był zmuszony wycofać się z ćwierćfinału Rolanda Garrosa 2024. Serb poddał się operacji kolana. BBC Sport zapytało utytułowanego tenisistę, czy ten weźmie udział w Wimbledonie.

W tym artykule dowiesz się o:

Rok 2024 nie należy do udanych dla Novaka Djokovicia. Tenisista z Belgradu nie wywalczył żadnego trofeum, a przez problemy zdrowotne stracił trochę czasu. W Paryżu w meczu IV rundy z Francisco Cerundolo nabawił się kontuzji kolana. Nie wyszedł do pojedynku ćwierćfinałowego z Casperem Ruudem i po wycofaniu się z Rolanda Garrosa 2024 poddał się operacji.

Od początku stało się jasne, że "Nole" będzie walczyć z czasem, aby móc zagrać na wimbledońskiej trawie. W poniedziałek media poinformowały, że odbył dwugodzinną sesję treningową na kortach All England Clubu. Utytułowany Serb ćwiczył ze specjalnym opatrunkiem na kolanie. Czy wystąpi zatem w Londynie? - zapytało BBC Sport.

- Nie przybyłem tutaj, aby rozegrać tylko kilka spotkań. Jeśli będę wiedział, że mogę grać blisko maksimum lub na maksimum, to wezmę udział w turnieju. Jeśli nie, dam szansę zagrania komuś innemu - stwierdził 37-letni tenisista.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Aryna Sabalenka wróciła do treningów. Czas na trawę

- Naprawdę zagram tylko wtedy, gdy będę wiedział, że jestem w wystarczająco dobrym stanie, aby zajść daleko w turnieju i walczyć o tytuł. Taki jest warunek - dodał stanowczo były lider rankingu ATP.

Djoković ma więc jeszcze tylko kilka dni na to, aby podjąć ostateczną decyzję o grze w Wimbledonie. Serb chciałby wygrać ósmy tytuł w Londynie i zarazem 25. wielkoszlemowe mistrzostwo w karierze. Potem jego marzeniem jest walka o złoto igrzysk olimpijskich w Paryżu.

- Rehabilitacja idzie w dobrym kierunku każdego dnia, jest o kilka procent coraz lepiej. To daje mi nadzieję i zachętę do dalszej pracy. Podchodzę do wszystkiego stopniowo. Nie daję sobie jeszcze 100 procent wydajności, ale mam nadzieję, że stanie się to w ciągu najbliższych kilku dni - stwierdził.

Zmagania w głównej drabince Wimbledonu 2024 rozpoczną się w poniedziałek (1 lipca) i potrwają do niedzieli (14 lipca). Tytułu w singlu mężczyzn będzie bronić Hiszpan Carlos Alcaraz.

Czytaj także: Dzikie karty do Wimbledonu przyznane. Wielkie gwiazdy nagrodzone Puchar Davisa: wiadomo, gdzie odbędzie się mecz Polska - Korea Południowa

Źródło artykułu: WP SportoweFakty