14 mln zł. Kosmiczna premia dla Igi Świątek?

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek w turnieju Wimbledon 2023
PAP/EPA / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek w turnieju Wimbledon 2023
zdjęcie autora artykułu

Takich pieniędzy w Londynie jeszcze nie płacili! Pula nagród tegorocznego Wimbledonu wynosi aż 50 mln funtów. Iga Świątek i Hubert Hurkacz mają o co walczyć. Zwycięzcy turniejów singla pań i panów zgarną po 2,7 mln funtów (ok. 14 mln zł).

W dniach 1-14 lipca w Londynie odbędzie się trzeci wielkoszlemowy turniej tenisowy w tym roku - Wimbledon. Organizatorzy - All England Club - poinformowali właśnie o rekordowej puli nagród w tegorocznej edycji.

Wyniesie ona aż 50 mln funtów (ok. 258 mln złotych)! To o 11,9 proc. więcej niż w zeszłorocznej edycji, w której tenisistki i tenisiści zarobili w Londynie łącznie 44,7 mln funtów.

Wzrośnie także premia dla zwycięzców najbardziej prestiżowych turniejów: singla pań i singla panów. Triumfatorzy otrzymają po 2,7 mln funtów (ok. 14 mln złotych). W zeszłym roku Marketa Vondrousova i Carlos Alcaraz zarobili po 2,35 mln funtów.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: potężna kraksa. Upadali jeden po drugim

Finaliści Wimbledonu dostaną po 1,4 mln funtów (ponad 7 mln złotych). Natomiast zawodnicy, którzy odpadną w pierwszej rundzie singla pań i panów, wzbogacą się o 60 tys. funtów (ok. 310 tys. złotych).

- Nasze zyski wracają do tenisa. Chociaż zawsze będzie prowadzony dialog z graczami, jestem pewna, że pieniądze, które przekazujemy, są znaczące i odpowiednie - powiedziała BBC Sport Debbie Jevans, przewodnicząca All England Club.

Organizatorzy podkreślają, że na przestrzeni 10 lat podwoili pulę nagród. W 2014 r. wynosiła ona 25 mln funtów.

Iga Świątek i Hubert Hurkacz zaliczani będą do faworytów tegorocznego Wimbledonu. Liderka światowego rankingu w ubiegłym roku dotarła w Londynie do ćwierćfinału. Był to jej najlepszy wynik w historii. Z kolei Hurkacz w 2021 r. wystąpił w półfinale.

Czytaj także: Już oficjalnie. Rafael Nadal ogłosił decyzję Czytaj także: "Nie jestem jej fanką". Teraz legenda tenisa znów mówi o Idze

Źródło artykułu: WP SportoweFakty