Nastolatka nie hamuje w Roland Garros. Dwa tie-breaki w meczu Amerykanek

Wikimedia Commons / Hameltion / Mirra Andriejewa w czasie meczu na korcie
Wikimedia Commons / Hameltion / Mirra Andriejewa w czasie meczu na korcie

17-letnia Mirra Andriejewa powalczy o pierwszy w karierze awans do ćwierćfinału turnieju wielkoszlemowego. W czwartej rundzie znalazły się w sobotę również Jasmine Paoloni, Elina Switolina oraz Emma Navarro.

Mirra Andriejewa była już w czwartej rundzie trzech turniejów wielkoszlemowych. Po Wimbledonie i Australian Open nadszedł czas na osiągnięcie tego etapu w tegorocznym Roland Garros. W sobotę urodzona w Krasnojarsku tenisistka wygrała w nieco ponad godzinę z Peyton Stearns. Pozwoliła Amerykance na rozstrzygnięcie zaledwie trzech gemów w dwóch setach. Mirra Andriejewa zagra o historyczny dla siebie ćwierćfinał z Warwarą Graczewą.

Jasmine Paolini nie zmarnowała rozstawienia z numerem 12. w drodze do czwartej rundy Roland Garros. Jej konfrontacja z Biancą Andreescu miała odrobinę niestandardowy przebieg. Jasmine Paolini zniszczyła Kanadyjkę w pierwszym secie, poniosła porażkę w drugiej partii, po czym urządziła sobie jeszcze jedną demolkę 6:0 w trzecim secie. Włoszka, porozumiewająca się w języku polskim, zagra o ćwierćfinał z Eliną Awanesjan.

Elina Switolina zwyciężyła w dwóch setach z Aną Bogdan. Rozstawiona z numerem 15. Ukrainka może liczyć na duże wsparcie publiczności w Paryżu. Pomogło to jej w wyeliminowaniu Rumunki w nieco ponad półtorej godziny. Na Elinę Switolinę czeka już duże wyzwanie, którym niewątpliwie będzie spotkanie na korcie z Jeleną Rybakiną.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

W sobotę awansowała również Emma Navarro, która w meczu Amerykanek okazała się mocniejsza niż Madison Keys. Zwyciężczyni jest rozstawiona w drabince z numerem 22, natomiast wyeliminowana już Madison Keys była numerem 15. Oba sety zostały podsumowane tie-breakiem, a Emma Navarro zachowała w nich zimną krew. To ona będzie przeciwniczką Aryny Sabalenki, czyli jednej z głównych kandydatek do zdobycia tytułu.

Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród 53,478 mln euro
sobota, 1 czerwiec

III runda gry pojedynczej:

Mirra Andriejewa - Peyton Stearns (USA) 6:2, 6:1
Jasmine Paolini (Włochy, 12) - Bianca Andreescu (Kanada) 6:1, 3:6, 6:0
Elina Switolina (Ukraina, 15) - Irina-Camelia Begu (Rumunia) 7:5, 6:2
Emma Navarro (USA, 22) - Madison Keys (USA, 14) 7:6 (5), 7:6 (3)

Czytaj także: Tego Australian Open nie zapomni! Najpierw tytuł z Polakiem, teraz kolejny triumf
Czytaj także: Forbes ujawnił zarobki tenisistów. Iga Świątek w czołówce zestawienia

Komentarze (9)
avatar
jan55
2.06.2024
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Jak ktoś się nazywa Smith czy Wilson to pewnie jest z Rosji 
avatar
werty Qwerty
2.06.2024
Zgłoś do moderacji
12
1
Odpowiedz
to dobre jest. Ruscy mają całą masę zawodników i zawodniczek ale grających w innych federacjach. Ciekawe ile milionów Euro za to przytuliły te federacje. Grają już chyba dla całego świata poza Czytaj całość
avatar
Dorota Sikorska
2.06.2024
Zgłoś do moderacji
18
7
Odpowiedz
cały turniej jest nie do oglądania. Sami rosjane = kanadyjczyk rosjanin, hiszpan =rosjanin, kazachstan =rosjankawe, francji rosjanka, niemiec =rosjanin itd.... Francja i Niemcy siedzą w kieszen Czytaj całość
avatar
remaniak
2.06.2024
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Navarro może być groźna. 
avatar
antek25
2.06.2024
Zgłoś do moderacji
27
17
Odpowiedz
Kiedy idioci typu Wolfkego przestaną siać nienawiść we sporcie? Chodzi i jego stosunek do Potapowej, że nie powinno jej być w Paryżu....Wolfke to dla mnie zwykłe szambo jeżeli chodzi o jego kom Czytaj całość