To był kolejny piękny wieczór dla Igi Świątek. Liderka rankingu podczas imprezy WTA 1000 w Rzymie kroczyła od zwycięstwa do zwycięstwa, a na deser pokonała drugą rakietę świata - Arynę Sabalenkę, w całym meczu tracąc jedynie pięć gemów (---> RELACJA).
Świątek wygrała z Sabalenką po raz drugi w tym miesiącu. Czołowe tenisistki finałowy bój rozegrały również w Madrycie. I właśnie do sytuacji po tamtych zawodach nawiązała w swojej pomeczowej wypowiedzi zawodniczka z Mińska.
- Tym razem nie zapomnę, zacznę od Igi. Gratuluję niesamowitych kilku tygodni - powiedziała w pierwszej kolejności Aryna Sabalenka.
Po czym dodała żartobliwie: - Mam nadzieję, że uda nam się dotrzeć do finału Rolanda Garrosa. I że tam cię dorwę.
- Żartuję - uspokoiła się chwilę później. - Przynajmniej postaram się wypaść lepiej niż teraz - przyznała z uśmiechem na twarzy Aryna Sabalenka.
Wideo można zobaczyć poniżej:
Czytaj także:
Nokaut w meczu polskiej tenisistki
Wyznała, że ma problem. "Jakby życie przeciekało mi przez palce"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: głośno o polskim bramkarzu. Zobacz, co wyrzucił w trybuny