Dopiero jedno spotkanie w turnieju rangi ATP 1000 w Rzymie ma za sobą Hubert Hurkacz. Przystąpił bowiem do rywalizacji od drugiej rundy z uwagi na rozstawienie, a tam zmierzył się z legendarnym Rafaelem Nadalem.
Dość niespodziewanie spotkanie to okazało się być jednostronne. Nasz tenisista zwyciężył 6:1, 6:3 (relacja TUTAJ), mimo że w dwóch pierwszych gemach zawodnicy rywalizowali blisko 20 minut. Tym samym zanotował udany start i zameldował się w trzeciej rundzie.
28. rakieta na horyzoncie
Polak po raz pierwszy w karierze miał okazję zmierzyć się z Nadalem. W trzeciej rundzie ponownie trafił na tenisistę, z którym jeszcze się nie spotkał. Mowa konkretnie o Tomasie Martinie Etcheverry'm. To zawodnik, który w światowym rankingu ATP zajmuje 28. miejsce.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: 43-letnia legenda błyszczała na gali w Nowym Jorku
Mówimy jednak o tenisiście, który mimo swojego miejsca nigdy nie wygrał jeszcze turnieju rangi ATP. Dwukrotnie triumfował bowiem w imprezach rangi ITF, a trzy razy jego łupem padły zmagania ATP Challenger. Ostatni raz z tytułu cieszył się w 2022 roku.
To klucz do sukcesu Hurkacza
W rozmowie z WP SportoweFakty na temat tego pojedynku wypowiedział się Adam Romer. Redaktor magazynu "Tenisklub" jest zdania, że w starciu z tym przeciwnikiem poprzeczka pójdzie wyżej. - Dla Huberta będzie to cięższy mecz niż z Nadalem - podkreślił.
Nasz rozmówca zdradził również, co będzie kluczem do sukcesu wrocławianina. - Jeżeli nadal będzie tak dobrze serwował i przy swoim podaniu zdobywał dość łatwo gemy, to powinien sobie poradzić - stwierdził.
Zdaniem Romera w spotkaniu tym ważne jest to, że zawodnicy zmierzą się na korcie ziemnym. To właśnie nawierzchnia, na której Argentyńczyk jest w stanie sprawić niespodziankę z wyżej notowanym przeciwnikiem.
- Czeka ich pojedynek na korcie ziemnym. A spotkania z takim rywalem na tej nawierzchni nigdy nie należą do wygodnych - wyjaśnił redaktor magazynu "Tenisklub".
Dogodna drabinka
Hurkacz może mieć nadzieję na dobry wynik w Rzymie. Jeżeli uda mu się pokonać Etcheverry'ego, to kolejnym przeciwnikiem będzie rodak Argentyńczyka Sebastian Baez lub Duńczyk Holger Rune. W przypadku awansu do ćwierćfinału Polak może trafić na Rosjanina Daniła Miedwiediewa, który nie jest groźnym zawodnikiem na mączce.
Do spotkania naszego tenisisty z Argentyńczykiem dojdzie w poniedziałek, 13 maja około godziny 16:00. Ich mecz jest bowiem zaplanowany jako trzeci w kolejności od 13:00. Transmisja telewizyjna na Polsacie Sport, online na Polsat Box Go, a relacja tekstowa na WP SportoweFakty.
Jakub Fordon, dziennikarz WP SportoweFakty