Świątek w Rzymie. Przykre obrazki na meczu

Getty Images / Na zdjęciu: pustki na meczu Igi Świątek
Getty Images / Na zdjęciu: pustki na meczu Igi Świątek

Mecz Igi Świątek w trzeciej rundzie turnieju WTA w Rzymie nie przyciągnął na trybuny wielu kibiców. To zaskakujące, ponieważ spotkanie zaplanowano na sobotnie przedpołudnie.

W tym artykule dowiesz się o:

O godz. 11:00 w sobotę rozpoczął się drugi mecz Igi Świątek w tegorocznym turnieju WTA 1000 w Rzymie. Po pokonaniu Bernardy Pery (6:0, 6:2) naprzeciwko liderki rankingu stanęła Julia Putincewa.

Obrazki, które zobaczyliśmy po rozpoczęciu transmisji w Canal Plus Sport 2 oraz tych pokazywanych przez będących na miejscu polskich dziennikarzy, mogły zaskoczyć.

Otóż na trybunach obiektu centralnego w kompleksie Foro Italico pojawiło się bardzo niewielu kibiców. Dziwne, że spotkanie największej gwiazdy kobiecego tenisa nie przyciągnęło większej liczby fanów.

Zwłaszcza, że spotkanie rozgrywane jest w dniu wolnym od pracy.

Być może ma to związek z rozgrywanym równolegle meczem reprezentanta gospodarzy Matteo Arnaldiego z Nicolasem Jarrym na Grand Stand Arena.

Dodajmy, że podobne obrazki jak na sobotnim spotkaniu Świątek widzieliśmy podczas niedawnego turnieju WTA w Madrycie.

- To nie jest niespodzianka. To jest trend, który jest zauważalny w zestawieniu tenisa męskiego z tenisem kobiecym od dłuższego czasu. Jest strona, która lansuje takie opinie o nadzwyczajnej popularności kobiecego tenisa, tymczasem z popularnością kobiecego tenisa jest dokładnie tak samo, jak z popularnością kobiecej piłki nożnej w stosunku do męskiej piłki nożnej, kobiecej siatkówki w stosunku do męskiej siatkówki itd - tłumaczył w rozmowie z WP SportoweFakty komentator Karol Stopa (WIĘCEJ TUTAJ).

Przypomnijmy, że w sobotę w turnieju panów Hubert Hurkacz zmierzy się z wielką legendą dyscypliny, Rafaelem Nadalem. Mecz odbędzie się także na korcie centralnym, po zakończeniu starcia Świątek z reprezentantką Kazachstanu.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty