W zeszłym roku Magdalena Fręch (WTA 51) przeszła przez dwustopniowe eliminacje i w swoim debiucie w Mutua Madrid Open wygrała jeden pojedynek w głównej drabince. Tym razem Polka nie musiała grać kwalifikacji. Jej przeciwniczką w I rundzie była za to tenisistka, która w nich wystąpiła.
Jaqueline Cristian (WTA 73) to zawodniczka, z którą Polka zmierzyła się w 2017 roku w Brunszwiku. Wówczas łodzianka okazała się lepsza w półfinale turnieju rangi ITF. Po siedmiu latach panie spotkały się w prestiżowej imprezie głównego cyklu i Rumunka wzięła rewanż, bowiem zwyciężyła 7:5, 6:2.
Kibice zgromadzeni na korcie numer 5 byli świadkami niewiarygodnego zwrotu akcji. W pierwszym secie Fręch grała znakomicie. Mądrze prowadziła wymiany i szybko rozpoczęła budowanie przewagi. Pierwsze przełamanie zdobyła już w gemie otwarcia. Potem dołożyła jeszcze breaka na 4:1. Gdy po zmianie stron utrzymała serwis, wydawało się, że partia zakończy się pogromem.
ZOBACZ WIDEO: Pia Skrzyszowska: 100 dni do igrzysk? To bardzo dużo
Tymczasem premierowa odsłona skończyła się wielką remontadą. Fręch nie wykorzystała swoich szans. Już w siódmym gemie miała dwa setbole, ale Rumunka zagrała wówczas ofensywnie i uratowała się. Szczególnie zabolała Polkę pierwsza okazja, w której sędzia główny uznał, że piłka zahaczyła o linię. To wydarzenie miało się okazać punktem zwrotnym całego spotkania.
Cristian odrobiła breaka i rzuciła się w pogoń za naszą tenisistką. W dziesiątym gemie Fręch mogła jeszcze wygrać pierwszą partię, ale znów nie wykorzystała dwóch piłek setowych. Gdy Rumunka doprowadziła do remisu po 5, z Polki wyraźnie uszło powietrze. Sytuacja na korcie odwróciła się i to blisko 26-letnia tenisistka z Bukaresztu prezentowała się znakomicie. To ona zdobyła w dwunastym gemie rozstrzygającego breaka i zakończyła seta.
W drugiej partii Cristian poszła za ciosem. Jej pewność siebie wyraźnie wzrosła, w przeciwieństwie do Fręch. Rumunka wygrała pięć gemów z rzędu i była o krok od zwycięstwa w całym meczu. Niewiele brakowało, a tenisistka z Łodzi przegrałaby tę część spotkania do zera. Jednak gdy przeciwniczka miała już piłki meczowe, Polka zagrała odważnie i uratowała serwis.
Przerwanie serii jedenastu gemów wygranych przez rywalkę nie oznaczało jednak powrotu Fręch do gry. Nasza 26-letnia zawodniczka zdołała jeszcze odrobić jednego breaka i zmniejszyć dystans do 2:5. Po zmianie stron Cristian zwieńczyła jednak pojedynek. Wypracowała trzeciego meczbola przy podaniu Polki i odważnym wypadem do siatki rozstrzygnęła spotkanie.
Po 100 minutach Cristian odniosła dwusetowe zwycięstwo. W środę Rumunka miała dwa asy, cztery podwójne błędy oraz wykorzystała 6 z 10 break pointów. Fręch również miała 10 okazji na przełamanie, ale skorzystała tylko z trzech. Do tego miała jednego asa i cztery podwójne błędy. W sumie panie rozegrały 129 punktów, z których 73 zdobyła zwyciężczyni.
Cristian awansowała do II rundy zawodów Mutua Madrid Open 2024. Jej przeciwniczką na tym etapie będzie rozstawiona z 22. numerem Czeszka Barbora Krejcikova, która na początek otrzymała wolny los.
Mutua Madrid Open, Madryt (Hiszpania)
WTA 1000, kort ziemny, pula nagród 7,679 mln euro
środa, 24 kwietnia
I runda gry pojedynczej:
Jaqueline Cristian (Rumunia, Q) - Magdalena Fręch (Polska) 7:5, 6:2
Program i wyniki turnieju kobiet
Czytaj także:
Wielki jubileusz Igi Świątek. Świetne wieści dla Magdy Linette
Opublikowano ranking ATP. Sprawdź miejsce Huberta Hurkacza