Przystępując do ćwierćfinału turnieju ATP w Barcelonie z Facundo Diazem Acostą, Stefanos Tsitsipas notował serię óśmiu z rzędu wygranych meczów bez straty seta. W piątek Grek przegrał partię, ale nie cały pojedynek, choć był tego bliski. Obronił jednak dwa meczbole i po prawie dwuipółgodzinnej bitwie pokonał Argentyńczyka 4:6, 6:3, 7:6(8).
Od początku to nie był dobry dzień Tsitsipasa. Rozstawiony z numerem piątym Grek popełniał sporo błędów, zawodził go serwis i przegrał pierwszego seta. W drugiej partii ustabilizował swoją grę na nieco wyższym poziomie i doprowadził do wyrównania stanu spotkania.
Decydujący set był niesamowicie emocjonujący. Tsitsipas roztrwonił prowadzenie 3:1, następnie nie zakończył spotkania, gdy serwował przy stanie 5:4. Po chwili znalazł się w wielkich kłopotach, ale obronił meczbola i doprowadził do tie breaka. W rozstrzygającej rozgrywce Grek odrobił stratę 2-5, oddalił kolejną piłkę meczową dla Diaza Acosty, by ostatecznie zwyciężyć 10-8.
Po zakończeniu meczu 25-latek z Aten padł na kort, ciesząc się, jakby awansował do 1/2 finału turnieju wielkoszlemowego, a nie rangi ATP 500. - Było niesamowicie trudno. Ale podczas meczu przypominałem sobie, że opaska, jaką noszę na czole, przedstawia górę, na którą muszę się wspiąć. To mnie motywowało - powiedział, cytowany przez atptour.com.
Dla Tsitsipasa to dziewiąty wygrany pojedynek z rzędu. O przedłużenie swojej serii powalczy w sobotę z Dusanem Lajoviciem, z którym ma bilans 2-1. Serb w piątek, również w trzech setach, pokonał oznaczonego numerem 16. Arthura Filsa.
Barcelona Open Banc Sabadell, Barcelona (Hiszpania)
ATP 500, kort ziemny, pula nagród 2,938 mln dolarów
piątek, 19 kwietnia
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Stefanos Tsitsipas (Grecja, 5) - Facundo Diaz Acosta (Argentyna) 4:6, 6:3, 7:6(8)
Dusan Lajović (Serbia) - Arthur Fils (Francja, 16) 6:4, 3:6, 6:2
Trzeci półfinał z rzędu Caspera Ruuda. Argentyńczyk pokazał klasę w tie breakach
ZOBACZ WIDEO: "Biorę na siebie". Kacper Woryna o słabszej formie w sezonie 2023