Jannik Sinner przedłuży dominację? Włoch dostrzega zagrożenie

PAP/EPA / Mast Irham / Na zdjęciu: Jannik Sinner
PAP/EPA / Mast Irham / Na zdjęciu: Jannik Sinner

Po wspaniałym okresie gry na kortach twardych Jannik Sinner zaczyna występy na mączce. Włoch jest najlepszym tenisistą tego sezonu, ale szczerze przyznał, że na czerwonej nawierzchni będzie mu o wiele trudniej o sukcesy.

W tym artykule dowiesz się o:

Pierwsze trzy miesiące roku stały pod znakiem dominacji Jannika Sinnera. Włoch imponował występami na kortach twardych i zdobył trzy prestiżowe tytuły - w wielkoszlemowym Australian Open, turnieju ATP Masters 1000 w Miami i imprezie ATP 500 w Rotterdamie. Ale teraz przed nim trudniejsza część sezonu - na ceglanej mączce.

- Interesująco będzie przekonać się, jak sobie poradzę z przejściem z kortów twardych na ziemne. Ważne jest, aby trenować w odpowiedni sposób. Pierwszy tydzień sezonu na mączce przynosi dziwne rezultaty - mówił podczas konferencji prasowej.

Sinner zdaje sobie sprawę, że czeka go wymagające zadanie. - Okres gry na kortach twardych był dla mnie naprawdę dobry. Teraz zobaczymy, czego dokonam na ziemi. To nie będzie łatwe, ponieważ mączka to nawierzchnia, na której mam trudności.

- To nie jest nawierzchnia, na której czuję się komfortowo - kontynuował. - Ale to nie znaczy, że nie jestem w stanie dobrze grać na mączce. Pierwszy wielkoszlemowy ćwierćfinał wywalczyłem przecież w Rolandzie Garrosie. Byłem też w 1/4 finału w Rzymie.

22-latek z San Candido wyraził nadzieję, że rozwinie swoją grę na kortach ziemnych. - Ubiegły rok nie był dla mnie najlepszy, ale jestem pewien, że potrafię dobrze grać na mączce. Jestem podekscytowany i mam nadzieję, że w tym sezonie pójdzie mi lepiej.

W drabince Rolex Monte-Carlo Masters 2024 Sinner został rozstawiony z numerem drugim. W inauguracyjnym meczu, w środę, zmierzy się z Sebastianem Kordą. - Podoba mi się ten turniej. Na trybunach zawsze jest wielu Włochów, dlatego uwielbiam tu grać. Moje oczekiwania nie są wysokie, ale jestem szczęśliwy, że wystąpię w tej wyjątkowej imprezie - podkreślił.

Hubert Hurkacz poznał kolejnego rywala. Ma z nim niekorzystny bilans

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie gra już w piłkę, ale dalej jest o nim głośno

Komentarze (1)
avatar
zbihaj
10.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Potężny postęp Sinnera. A jeszcze rok, dwa temu Hurkacz z nim spokojnie wygrywał. Hubert zmień trenera i otoczenie. Zostaw w spokoju te samochody i wyścigi bo to się źle skończy.