Iga Świątek udowodniła w Indian Wells, że jest bezwzględnie najlepszą tenisistką na świecie. Polka w imponującym stylu wygrała turniej WTA 1000, w niedzielnym finale znokautowała Marię Sakkari (6:4, 6:0).
Z kolei wśród panów równych nie miał sobie Carlos Alcaraz, który obronił tytuł wywalczony przed rokiem. W finale Hiszpan rozbił Rosjanina Daniła Miedwiediewa (7:6, 6:1, WIĘCEJ TUTAJ).
Okazało się, że poziom prezentowany podczas tegorocznych turniejów singla kobiet i mężczyzn przypadł do gustu kibicom. Tak można świadczyć po statystykach frekwencji na trybunach, o czym poinformowali organizatorzy.
Według danych, w tym roku trybuny kompleksu Indian Wells Tennis Garden odwiedziło dokładnie 493 440 widzów. To rekord w historii imprezy. Dla porównania w ubiegłym roku mecze przyciągnęły 441 983 kibiców.
Iga Świątek nie ma jednak dużo czasu na odpoczynek. Już w tym tygodniu Polka rozpocznie udział w turnieju WTA w Miami (WIĘCEJ TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: Karetka na boisku, a piłkarze... dalej grali. Kuriozalne sceny na meczu