W turnieju rangi ATP Challenger w Hamburgu Karol Drzewiecki wystartował wspólnie z Finem Patrikiem Niklasem-Salminenem. Duet ten wspólnie doszedł do finału, dzięki czemu polski tenisista miał szansę na drugi tytuł w tym sezonie.
Po przeciwnej stronie siatki stanęli Mattia Bellucci i Remy Bartoli. Mimo że Włosi nie byli faworytami decydującego pojedynku, to udało im się ograć najwyżej rozstawioną parę w Hamburgu 6:4, 7:5 i to oni zgarnęli tytuł.
O końcowym wyniku premierowej odsłony zadecydowało jedno przełamanie z końcówki seta. Oba duety konsekwentnie utrzymywały swoje podania, aż w końcu w dziewiątym gemie Belluci i Bartoli prowadzili 40:0, a co za tym idzie mieli break pointy.
ZOBACZ WIDEO: "Inspiracja". Tak polska gwiazda trenuje miesiąc po porodzie
Polacy obronili się trzykrotnie i doprowadzili do równowagi. Tyle tylko, że przy decydującej wymianie skapitulowali. Po tym, jak Włosi uzyskali przełamanie serwowali na zakończenie seta i wygrali gema bez straty punktu.
Belluci i Bartoli poszli za ciosem na starcie II partii i na dzień dobry przełamali rywali. Drzewiecki i Niklas-Salminen byli bezradni i raz po raz przegrywali gemy przy podaniach przeciwników.
Przy stanie 5:4 włoski duet serwował na zwycięstwo w meczu. Będący pod ścianą rywale zdołali wówczas wnieść się na wyżyny i najpierw wypracowali break pointa, a następnie przełamali przeciwników i tym samym wrócili do gry.
Tymczasem w kolejnym gemie miała miejsce podobna sytuacja do momentu, w którym Belluci i Bartoli wywalczyli przełamanie w premierowej odsłonie. Przy serwisie rywali prowadzili 40:0, Polak i Fin obronili trzy break pointy, a następnie skapitulowali przy decydującym punkcie.
Co ciekawe zakończenie drugiej partii było również identyczne jak pierwszej. Przy własnym podaniu Włosi nie dali żadnych szans Drzewieckiemu i Niklasowi-Salminenowi, zwyciężając bez straty punktu. Tym samym udało im się sprawić niespodziankę w finale i ograć najwyżej rozstawiony duet w dwóch setach.
finał gry podwójnej:
Mattia Bellucci / Remy Bartoli (Włochy) - Karol Drzewiecki (Polska, 1) / Patrik Niklas-Salminen (Finlandia, 1) 6:4, 7:5