Oto rywalka Świątek w finale w Dosze. Będzie wielki hit!

PAP/EPA / Darren England / Na zdjęciu: Jelena Rybakina
PAP/EPA / Darren England / Na zdjęciu: Jelena Rybakina

Jelena Rybakina została finałową rywalką Igi Świątek w turnieju WTA 1000 w Dosze. Kazaszka w półfinale pokonała w dwóch setach Rosjankę Anastazję Pawluczenkową. Turniejowa "trójka" w drugiej partii mogła jednak wypuścić zwycięstwo z rąk.

Turniej WTA 1000 w Dosze jest bardzo ważnym przystankiem dla Igi Świątek. Polka walczy bowiem o wywalczenie trzeciego z rzędu tytułu na tych kortach. W półfinale imprezy miała zmierzyć się Karoliną Pliskovą. Czeszka wycofała się jednak z rywalizacji, co dało naszej zawodniczce bezpośredni awans do finału.

Rywalkę liderki światowego rankingu w decydującym starciu wyłonił pojedynek Jeleny Rybakiny z Anastazją Pawluczenkową. Grająca z "trójką" Kazaszka ma już na koncie dwa tytuły w tym sezonie. W styczniu triumfowała w Brisbane, a przed kilkoma dniami w Abu Zabi. Dla Rosjanki był to z kolei drugi półfinał po rywalizacji w Linzu.

Początek jedynego półfinału w Dosze był bardzo wyrównany. Obie zawodniczki pewnie utrzymywały własne podania, prezentując dobrą postawę zza linii serwisowej. Walka nawiązała się dopiero w piątym gemie, w którym Rybakina wypracowała pierwszego break pointa. Choć rywalka zdołała się jeszcze wybronić, przy drugiej szansie musiała już skapitulować, co dało turniejowej "trójce" prowadzenie 3:2.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękny gest tenisisty. Kamera wszystko wyłapała

Kazaszka na tym nie poprzestała. Po utrzymanym podaniu po raz kolejny odebrała Rosjance serwis i była o krok od objęcia prowadzenia w meczu. Pawluczenkowa obroniła dwie pierwsze piłki setowe i miała nawet break pointa, ale nie zdołała utrzymać się w grze w tym secie. Rybakina wykorzystała czwartą okazję i wygrała 6:2.

Faworytka kontynuowała dobrą grę od początku drugiej partii i już w premierowym gemie przełamała rywalkę, by po utrzymanym serwisie wyjść na 2:0. Rosjanka odpowiedziała obronionym podaniem i była bardzo blisko odrobienia strat. Miała łącznie sześć break pointów, ale prowadząca skutecznie się wybroniła i wykorzystała piątą szansę na udane zamknięcie gema serwisowego.

Po najbardziej emocjonującym gemie ponownie przełamała podanie Rosjanki, a pewnie utrzymany serwis dał jej już prowadzenie 5:1. Turniejowa "trójka" była już tylko o krok od awansu do finału. Pawluczenkowa zdołała jednak wygrać gema serwisowego, a później odrobić stratę jednego przełamania. Po utrzymanym serwisie traciła już tylko jednego gema do rywalki, która znalazła się w bardzo trudnej sytuacji. Rybakina wydostała się z tarapatów, obroniła break pointa przy własnym podaniu i wygrała całe spotkanie, meldując się w finale.

Decydujące starcie turnieju w Dosze, w którym Iga Świątek zmierzy się z Jeleną Rybakiną, odbędzie się w sobotę 17 lutego.

Qatar TotalEnergies Open, Doha (Katar)
WTA 1000, kort twardy, pula nagród 3,211 mln dolarów
piątek, 16 lutego

półfinał gry pojedynczej:

Jelena Rybakina (Kazachstan, 3) - Anastazja Pawluczenkowa 6:2, 6:4

Zobacz także:
Niedokończone spotkanie Magdaleny Fręch. Rozstrzygnął krecz
Na turniej ledwo dotarła. Szalone dni rywalki Świątek

Komentarze (16)
avatar
Volton1
17.02.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jeśli Iga wygra, przełamie barierę,bo jeszcze z nią chyba nie wygrała.Dlatego niektórzy mówią, że cierpi na ,,rybakinoze" 
avatar
Columb2000
16.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Iga pokona Rybakine w 2 setach 
avatar
TreserΚlonów
16.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Ten kto twierdzi że Rybakina jest atrakcyjna, powinien isc do okulisty :-)) 
avatar
Wychodzimy z Unii
16.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Turniej podrzędny, ale zwycięstwo by się przydało, żeby podbudować morale Igi. 
avatar
Marek Aureliusz
16.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
W nadchodzącym meczu z Kazaszką Iga nie będzie faworytką. Umiejętności, styl gry i motoryka są takie same. Problem w tym, że Rybakina serwuje średnio z prędkością o 15 km wyższą niż Iga. Żeby w Czytaj całość