Komentator znów o nich wspomniał. Powtórka w meczu Świątek

Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek pokonała Jekaterinę Aleksandrową i wywalczyła w środę ćwierćfinał zawodów WTA 1000 w Dosze. Sytuacja miała się już nie powtórzyć, ale... podczas meczu spokój znów zakłócała grupa paralotniarzy.

- Zobaczyliśmy, że jakaś parada paralotniarzy odbywa się nad kortem. To ich silniki. Słychać ich doskonale. Mam wrażenie, że przekombinowali organizatorzy. Owszem, fajnie, ale nie dla tenisistek - mówił we wtorek na wizji komentator Canal+ Sport Żelisław Żyżyński, który jest obecny w Katarze.

Iga Świątek grała wtedy z Soraną Cirsteą i zwyciężyła 6:1, 6:1 (---> RELACJA). Okazało się, że za całe zamieszanie odpowiedzialna jest polska grupa Flying Dragons Team, która niezwłocznie przeprosiła tenisistkę za niedogodności.

Żelisław Żyżyński służył także swoim komentarzem podczas środowego starcia Igi Świątek z Jekateriną Aleksandrową i w drugim secie przekazał, że paralotniarze... znów przeszkadzają nad kortem. Tym razem spotkanie nie zostało jednak przerwane, niemniej hałas był z pewnością uciążliwy i rozpraszający.

Nie wpłynęło to jednak negatywnie na grę liderki światowego rankingu. Polka znów ograła rywalkę w dwóch setach - tym razem w stosunku 6:1, 6:4 (---> WIĘCEJ TUTAJ) i wywalczyła ćwierćfinał zawodów WTA 1000 w Dosze. Kolejną rywalką Igi Świątek będzie Wiktoria Azarenka lub Jelena Ostapenko.

Czytaj także:
Hubert Hurkacz powalczy o ćwierćfinał w Rotterdamie. Jest godzina meczu Polaka
Krótka przygoda Polaków w Glasgow

ZOBACZ WIDEO: Rywal Hurkacza weźmie ślub. Ukochana powiedziała "tak"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty