Jan Zieliński i Su-Wei Hsieh stworzyli podczas Australian Open duet idealny. Polak i Tajwanka zameldowali się w finale gry mieszanej, w którym zmierzyli się z Desirae Krawczyk i Nealem Skupskim, czyli półfinalistami poprzedniej edycji turnieju.
Choć dla Zielińskiego i Hsieh był to pierwszy wspólny występ, świetna współpraca pozwoliła im wywalczyć wspólnie wielkoszlemowe trofeum. Polsko-tajwańska para wygrała emocjonujący finał 6:7(5), 6:4, 11-9. 27-latek napisał tym samym piękną kartę w historii polskiego tenisa.
Zieliński został piątym zawodnikiem z naszego kraju, który wywalczył wielkoszlemowe trofeum. Jako pierwsza dokonała tego Jadwiga Jędrzejowska, która w 1939 roku triumfowała w grze podwójnej na kortach Rolanda Garrosa. Polka zagrała wtedy w parze z jedną z największych francuskich tenisistek, Simone Mathieu.
Na drugi wielkoszlemowy sukces musieliśmy czekać do 1978 roku. Wówczas Wojciech Fibak w duecie z Australijczykiem Kimem Warwickiem wygrał turniej gry podwójnej podczas Australian Open. Do jego sukcesu nawiązał po latach Łukasz Kubot. Nasz znakomity deblista wygrał rywalizację w Melbourne w 2014 roku, grając ze Szwedem Robertem Lindstedtem. Po trzech latach Kubot, tym razem w parze z Brazylijczykiem Marcelo Melo, triumfował w Wimbledonie.
ZOBACZ WIDEO: Marek Furjan po odpadnięciu Hurkacza. "Miedwiediew nie skłamał komplementując Huberta"
Ostatnie lata to już era Igi Świątek. Liderka rankingu WTA w 2020 roku została pierwszą zawodniczką w historii naszego kraju, która wywalczyła trofeum wielkoszlemowe w grze singlowej. Dokonała tego na kortach Rolanda Garrosa. W latach 2022-23 powtórzyła ten sukces, a w 2022 roku dołożyła jeszcze zwycięstwo w US Open. To sprawia, że jest zdecydowaną liderką tej historycznej klasyfikacji.
Zieliński pierwszą szansę na zwycięstwo w wielkim szlemie miał podczas ubiegłorocznego Australian Open. Polak i Monakijczyk Hugo Nys dotarli do finału gry podwójnej, w którym musieli uznać wyższość reprezentantów gospodarzy. Rinky Hijikata i Jason Kubler wygrali wtedy 6:4, 7:6(4).
Zobacz także:
Długo się nie zastanawiał. Tak zachował się Djoković po porażce
Historia dzieje się na naszych oczach. Pierwszy taki sukces Polaka